Propozycję nowego kształtu rozbudowy linii tramwajowych w Sosnowcu poznali w środę (8 czerwca) radni tego miasta. Zamiast na południe, do dzielnicy Dańdówka, nowy odcinek linii miałby wieść na północ i łączyć się z siecią tramwajową w sąsiedniej Dąbrowie Górniczej.
Jak poinformował PAP prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, propozycję miasta dotyczącą nowego odcinka linii zaprezentowano w środę radnym uczestniczącym w posiedzeniu komisji gospodarki komunalnej i komunikacji. Radni - przy czterech głosach wstrzymujących się - pozytywnie zaopiniowali dalsze prace nad tym rozwiązaniem.
Budowa nowego odcinka linii do Dąbrowy Górniczej miałaby wejść do projektu modernizacji infrastruktury tramwajowej w konurbacji katowickiej przygotowywanego pod kątem środków unijnych na lata 2014-2020 przez spółkę Tramwaje Śląskie. Przedsięwzięcie o szacunkowej wartości ok. 885 mln zł zakłada m.in. wyremontowanie 100 km torowisk w 10 miastach konurbacji katowickiej oraz budowę nowych linii w Katowicach i Sosnowcu.
Nowe odcinki w Sosnowcu są największą częścią tego unijnego projektu. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami Tramwaje Śląskie przygotowały projekt przedłużenia trasy linii nr 15, która obecnie dociera do skraju dzielnicy Zagórze, do tzw. Placu Papieskiego (w pobliżu ul. Białostockiej i wzdłuż Paderewskiego oraz Rydza Śmigłego). Ma to być pierwszy etap budowy nowych linii w Sosnowcu.
Drugim etapem miało być pierwotnie dalsze przedłużenie linii od Placu Papieskiego wzdłuż ul. 11 Listopada do połączenia z istniejącą linią 27 w dzielnicy Dańdówka. Całe to przedsięwzięcie, zakładające budowę m.in. 10,2 km nowych pojedynczych torowisk i zakup nowego taboru, oszacowano na 190 mln zł, przy wkładzie własnym miasta rzędu 70 mln zł.
Teraz jednak drugim etapem inwestycji ma być budowa nowej linii od Placu Papieskiego, wzdłuż ul. Braci Mieroszewskich, do ul. Królowej Jadwigi w Dąbrowie Górniczej. Trasa o długości 4,6 km wiodłaby środkiem dwujezdniowej arterii (m.in. przekraczając w rejonie pętli na Zagórzu przedłużenie mające powstać w pierwszym etapie rozbudowy). W Dąbrowie Górniczej zaplanowano rozjazdy umożliwiające jazdę w stronę centrum tego miasta oraz Huty Katowice.
Jak poinformował PAP Chęciński, nowy kształt tramwajowej inwestycji w Sosnowcu musi jeszcze zostać formalnie zaakceptowany przez Tramwaje Śląskie (współtworzy je 12 śląskich i zagłębiowskich miast). Potem spółka zacznie projektować trasę do Dąbrowy Górniczej.
Chęciński zaznaczył, że przeprowadzone w ub. roku konsultacje z mieszkańcami dotyczyły pierwotnej koncepcji inwestycji tramwajowej (po pierwszym etapie do Placu Jana Pawła, drugi - na południe). Decyzja jednak "była pozytywna w ogóle", natomiast inicjatywa zmiany kierunku inwestycji stała się następstwem wielu komentarzy wskazujących, że trasa do Dąbrowy Górniczej byłaby lepszym rozwiązaniem.
- Rozmawialiśmy już wstępnie z Dąbrową Górniczą; jeżeli oni nie stracą nic z tych środków, które mają już na inwestycje na terenie Dąbrowy Górniczej, są za - podkreślił prezydent Sosnowca.
Wskazał też, że zmiana kierunku drugiego etapu zwiększa koszt całej inwestycji o ok. 8 mln zł wobec pierwotnej koncepcji (szacowany koszt linii do Dąbrowy to 67,6 mln zł).
Poprowadzenie nowej linii tramwajowej wzdłuż ul. Braci Mieroszewskich będzie wiązało się z przebudową tej trasy. Choć istnieje tam pas zieleni, w wielu miejscach jest on zbyt wąski, by zmieścić torowisko. Część tej przebudowy (wraz m.in. z chodnikami, drogami rowerowymi czy przystankami - zgodnie z założeniami wspólnymi dla tramwajów i autobusów) zmieści się w projekcie tramwajowym, pozostałą część miasto przeprowadzi samo.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.