Sejmik województwa śląskiego, w którym większość ma koalicja PO-PSL-SLD-RAŚ, sprzeciwia się ewentualnym próbom podziału administracyjnego województwa.
W wydanym oświadczeniu (15 lutego) sejmik "wyraża dezaprobatę dla koncepcji reformy administracyjnej państwa, której celem nie jest polepszenie funkcjonowania samorządu, lecz warunkowana polityczną koniunkturą destabilizacja władzy samorządowej".
Od momentu zmiany władzy w kraju toczy się dyskusja o ewentualnej zmianie administracyjnej Polski. Aspiracje do powrotu do statusu województwa istnieją w Częstochowie i Bielsku-Białej. Gdyby doszło choćby do podziału jednego województwa, trzeba byłoby przeprowadzić przyśpieszone wybory samorządowe, tak na poziomie gmin, jak i województw.Sygnatariuszy oświadczenia "w szczególności niepokoi niebezpieczeństwo utraty funduszy unijnych na rozwój regionalny w perspektywie 2014-2020".
- Dyskusja o podziale terytorialnym to bardzo poważna dyskusja, niosąca za sobą konsekwencje nie tylko administracyjne, ale przede wszystkim finansowe. Jesteśmy w trakcie nowej perspektywy unijnej, podpisane są już umowy, wiele dotyczy inwestycji wieloletnich. Mówienie o tym, że możemy to przerwać i zacząć układać wszystko od nowa jest ryzykowne - przekonywał marszałek Wojciech Saługa.
- Każda ewentualna zmiana powinna zostać poprzedzona konsultacjami społecznymi i nie może uderzać w potencjał finansowy i gospodarczy regionu. Mamy wrażenie, że to decyzja polityczna, nie wynikająca z merytorycznych przesłanek, która może przynieść więcej zagrożeń niż korzyści. Dyskusja w tej sprawie powinna toczyć się przy podniesionej kurtynie - uzasadniał radny Jarosław Makowski.
Za przyjęciem oświadczenia głosowało 23 radnych, dwóch się wstrzymało od głosu. Radni PiS nie głosowali.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.