Prezydent Barack Obama opowiedział się za reformą przemysłu węglowego i wezwał górników, by "zainwestowali w przyszłość". W orędziu o stanie państwa wygłoszonym 12 stycznia Obama przyrzekł "gruntowną naprawę" amerykańskiego górnictwa węgla eksploatowanego z państwowych złóż. Ocenił, że reforma będzie niczym potężny powiew wiatru dla unieruchomionego okrętu. Jednak szczegóły zmroziły amerykańskich górników.
Prezydent USA zapowiedział, że kompanie górnicze, uzyskujące koncesje na wydobycie z publicznych zasobów węgla i ropy naftowej, powinny odtąd płacić za nie więcej z powodu skutków, jakie paliwa te wywierają na zmiany klimatu. - Opłaty nakładane na węgiel i ropę muszą odzwierciedlać koszty związane z emisją gazów cieplarnianych przy ich spalaniu - tłumaczył Obama.
- Zamiast dopłacać bezustannie do przeszłości, powinniśmy zainwestować w przyszłość! Szczególnie w tych gminach, których rozwój zależy od eksploatacji paliw kopalnych - mówił Obama w Kongresie USA, dodając, że górnictwo musi uwzględnić koszty, jakie ponoszą z jego powodu podatnicy i "nasza planeta".
- Zaczniemy oddawać pieniądze gminom górniczym, a dziesiątkom tysięcy Amerykanów zapewnimy zatrudnienie przy budowie nowoczesnych systemów transportu - zadeklarował prezydent USA.
Plan reformy górnictwa Obamy sprzęga się z poczynaniami sekretarza zasobów naturalnych USA Sally Jewell, która zapowiedziała nowe podejście do udzielania koncesji na terytoriach publicznych. Wprowadzono trzyletnie moratorium na wydawanie koncesji wydobywczych. Szacuje się, że zagrożonych jest w tej chwili ok. 30 nowo projektowanych kopalń. Swój nacisk na takie decyzje wywierały na administracji grupy obrońców środowiska, które utrzymywały, że dalsze wydobycie paliw kopalnych zniweczy wysiłki Obamy w walce ze zmianami klimatu.
- Reforma w systemie koncesji federalnych na złoża węgla zrobi dla górnictwa to, czego ono samo już nie potrafi. Narzuci dyscyplinę produkcji, oszczędność materiałów, pozwoli znacznie lepiej zarządzać naszymi surowcami z myślą o narodowym bezpieczeństwie energetycznym - powiedział portalowi górniczemu mining.com Tom Sanzillo, dyrektor finansowy amerykańskiego Instytutu Analiz Ekonomicznych Energetyki.
Propozycje prezydenta USA powitali z zadowoleniem obrońcy środowiska: - Dotychczas władze przez długie lata oddawały nasze wspólne zasoby kompaniom górniczym, nie zważając na zniszczenia, które czyniono w społecznościach lokalnych i klimacie - oceniła Annie Leonard, szefowa Greenpeace USA.
Tymczasem Narodowe Towarzystwo Górnicze USA ostrzegło, że jakakolwiek podwyżka opłat koncesyjnych spowoduje natychmiastowy wzrost cen energii, na których stracą amerykańscy podatnicy.
Biały Dom zapowiedział, że szczegóły programu reformy górnictwa i "przechodzenia do gospodarki niskoemisyjnej" opublikuje w najbliższych tygodniach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co jak co ale tematy się tak ułożyły na głównej że przeczytałem gwarek obama :D
Czarny a wegla nie lubi .........,oj glupis obama glupis
Kolejny nawiedzony.