Celem mediacji jest znalezienie rozwiązania, a nie "dowalenie" przeciwnikowi; "dowalenie" oznacza, że można także oberwać; nowe przepisy o mediacji są bardzo nowoczesne, jedne z najlepszych w Europie - mówi PAP Roman Rewald z Centrum Mediacji Lewiatan.
Jak wskazuje Rewald, który jest doświadczonym mediatorem, prezesem Centrum Mediacji Lewiatan oraz arbitrem Sądu Arbitrażowego przy Konfederacji Lewiatan oraz Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej, a także przez osiem lat praktykował jako adwokat w USA, mediacja, w odróżnieniu od sądu, gdzie zawsze ktoś przegrywa, pozwala przedsiębiorcom rozwiązać spór i dalej prowadzić interesy, dlatego powinni oni dać szansę przepisom, które wchodzą w życie od stycznia.
- Przedsiębiorcy powinni zwrócić uwagę, że mediacja jest fenomenalnie prostym i dostępnym środkiem rozwiązywania sporu, w odróżnieniu od jego rozstrzygnięcia. Sąd i arbitraż rozstrzygają spór, mówią: "ty wygrałeś, ty przegrałeśˮ. Mediator nie mówi natomiast, kto ma rację, tylko stara się doprowadzić do porozumienia. To ono jest najważniejsze, a nie znalezienie "sprawiedliwego rozwiązaniaˮ czy wybór "obiektywnieˮ najlepszego wyjścia dla obu stron. W związku z czym, jeżeli dojdzie do rozwiązania, to obie strony są wygrane, bo nie ma pokrzywdzonego - opisywał Rewald.
Jak podkreślił, w sporze gospodarczym strony, które skończyły długotrwały, trudny i bardzo kosztowny proces, na pewno już nie będą ze sobą współpracowały, ponieważ są na siebie poważnie obrażone, natomiast po mediacji te same strony, gdy dojdą do porozumienia, mogą podjąć na nowo działalność gospodarczą, co jest z korzyścią dla wszystkich.
- Poza tym mediacja jest znacznie tańsza, czasami udaje się załatwić długotrwałe wieloletnie spory w ciągu parugodzinnego posiedzenia z mediatorem, bo emocje są wygaszane. Ponadto ważny jest element taki, że mediacja jest dobrowolna. I w każdej chwili można powiedzieć: już nie mediuję więcej i przejść do rozstrzygnięcia.
Mimo tych zalet mediacje nie są popularnym sposobem rozwiązywania sporów między przedsiębiorcami i liczba ugód zawieranych w ich wyniku nie przekracza 0,2 proc. spraw rozpoznawanych przez sądy. Eksperci liczą, że wchodzące w życie 1 stycznia 2016 r. przepisy, które mają wspierać polubowne rozwiązywanie sporów, pomogą zmienić ten stan rzeczy.
- To są bardzo nowoczesne przepisy, moim zdaniem jedne z najlepszych w Europie. Wprowadzają zasadnicze zmiany, które były bardzo potrzebne i postulowane przez środowisko mediatorów, prawników i tych ludzi, którzy zajmują się rozwiązywaniem sporów - zaznaczył.
Regulacje dotyczą głównie mediacji okołosądowej i idą w kierunku jak najwcześniejszego poinformowania stron o możliwości ugodowego rozwiązania konfliktu. Wprowadzają m.in. obowiązek informowania w pozwie o podjęciu próby polubownego rozwiązania sporu przed skierowaniem sprawy do sądu. W przypadku, gdy nie podjęto takiej próby, powód powinien wyjaśnić przyczyny.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.