Konkurencja ze strony taniego gazu ziemnego i zaostrzone przepisy ochrony środowiska w odniesieniu do kopalń oraz elektrowni węglowych utworzyły najgorsze warunki rynkowe dla węgla w USA od co najmniej 58 lat - ocenia prezes jednej z największych amerykańskich kompanii górniczych.
Szef Murray Energy Corporation Robert Murray (75 l., sam pracował w kopalniach, jest synem górnika sparaliżowanego po wypadku pod ziemią) stwierdził, że przemysł węglowy w USA przeżywa stan, którego nie pamięta od przynajmniej 58 lat. Przedsiębiorcy po kolei występują z wnioskami o ochronę na wypadek bankructwa w reakcji na spadający ciągle popyt i liche ceny węgla.
Branża jest bankrutem
Ostatnie badania rynkowe pokazują, że sektorowi węglowemu brak 45 mld dol. funduszy niezbędnych do obsłużenia wymagalnych zobowiązań i na wypłatę wynagrodzeń dla zatrudnionych oraz szkody górnicze i rekultywację terenów. Płynność finansową zachowują tylko trzy największe spółki górnicze w Stanach Zjednoczonych (jedną z nich jest właśnie korporacja Robera Murraya).
- Branża jest bankrutem - twierdzi senior Murray na łamach portalu analiz gospodarcznych SNL (snl.com) i dodaje: - Nasz rynek węgla został zniszczony...
Winny prezydent USA
Jedną z przyczyn tego stanu jest nadmiar gazu ziemnego po konkurencyjnych cenach, jednak Robart Murray największe pretensje o spowodowanie szkód na rynku węgla zgłasza do administracji prezydenta Obamy i jej polityki dotyczącej górnictwa i energetyki. Twierdzi on, że przepisy Obamy w zakresie wymagań dla kopalń i elektrowni warte są 25 mln... słów, użytych do ich spisania.
Przepisami Obama przegadał Biblię
- Słów w tych przepisach jest 38 razy więcej, niż w Pismie Świętym! - ironizuje Murray. I już na poważnie dodaje: - Te przepisy doprowadziły do likwidacji 411 kopalń i elektrowni węglowych a także zmniejszyły udział węgla w produkcji prądu do mniej niż 40 proc., gdy w 2009 r., zanim prezydent Obama objął urzad, ten sam wskaźnik wynosił jeszcze 52 proc.! A wszystko tylko po to, aby na końcu nie uzyskać prawie żadnych korzyści dla środowiska naturalnego! - krytykuje właściciel koncernu.
Murray prowadzi przeciwników
Kompania Murray i jej szefowie należą do najaktywniejszych przeciwników polityki klimatycznej prezydenta USA. Prawnicy Murray Energy skierowali sześć pozwów przeciwko federalnej Agencji Ochrony Środowiska, wdrażającej kontrowersyjny Plan Czystej Energi. Celem planu jest obcięcie emisji dwutlenku węgla o 32 proc. między 2005 a 2030 r. Akty prawne Planu były gotowe w sierpniu tego roku, ale z publikacją w dzienniku urzędowym czekano do 23 października. Zdaniem krytyków była to gra na czas, aby maksymalnie opóźnić terminy składania pozwów i skarg.
Kompletne bezprawie
Robert Murray nazywa Plan Czystej Energii "kompletnie bezprawnym zastosowaniem ustawy o czystości powietrza, które mija się z konstytucją USA, prawem stanowym i wolą Kongresu USA". Podczas szczytu klimatycznego, który zorganizowała w Austin w Teksasie jedna z fundacji zajmujących się polityką społeczną senior kompanii wygłosił swe przemówienie przeciw nowym regulacjom. Dzięki niemu m.in. Teksas jest jednym z ponad 20 stanów, które postanowiły zablokować ustawę klimatyczną Obamy przed sądem federalnym.
- Murray Energy i wasz stan zamierzają obalić Plan Czystej Energii - obiecał wtedy słuchaczom.
Nie wierzcie Clinton!
Szef kompanii walczy też z planem kandydatki Demokratów na prezydenta USA Hillary Clinton, która obłosiła, że przeznaczy 30 mld dol. na wsparcie dla gmin górniczych, doświadczających spowolnienia po zamknięciu kopalń lub wygaszeniu wydobycia. Wśród pomysłów Clinton są m.in. zachowanie przywilejów górniczych, zapewnienie szkoleń i doradztwa, zwiększenie nakładów na inwestycje w czyste technologie i inne niż górnictwo sektory przemysłu na terenach uzależnionych dawniej od węgla. Zdaniem Murraya plan ten przyniesie tylko mikroskopijne pożytki społecznościom w gminach górniczych.
- Nie ma tam naprawdę nic poza wydobyciem węgla - ocenia. - Całe życie tych ludzi zostanie zniszczone.
Na plakatach hasła z Teksasu
Kandydat Republikanów na prezydenta USA, Teksańczyk senator Ted Cruz rozkleja plakaty, na których wykorzystano wiele haseł Murraya przeciwko nowym przepisom klimatycznym. Senator oskarża, że Obama nie mógł stworzyć prawa, które zniszczyłoby więcej miejsc pracy niż obecnie. Głosi też, że Plan Czystej Energii "zahamuje nasz naród w postępie i osłabi wolność Amerykanów".
Antywęglowe przepisy będą miały "nieskończenie mikroskopijny" wpływ na klimat, podczas gdy "rachunki Amerykanów wystrzelą ku niebu" - zapowiada senator Cruz, tłumacząc, jak niewiele potrzeba, aby uniknąć trudności.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.