Dziennikarz portalu górniczego nettg.pl zapytał prof. Jacka Wodza, socjologa z Uniwersytetu Śląskiego, o to, w jaki sposób nowy rząd mógłby rozwiązać problemy górnictwa węgla kamiennego.
- Polska nie jest krajem, w którym można by zlekceważyć górnictwo, ze względu na to, że mamy taką, a nie inną strukturę energetyczną. Poza tym górnicy stali się bardzo ważną politycznie grupą społeczną. Wiadomo, że sytuacja finansowa górnictwa jest bardzo skomplikowana, do tego dochodzi polityka Unii Europejskiej, która nie sprzyja węglowi. O finansowaniu górnictwa z państwowej kasy nie ma więc mowy. W Brukseli trudno będzie zabiegać o jakiekolwiek ustępstwa, chociażby z tego względu, że w ramach Unii Europejskiej nie istnieje obecnie żadne lobby prowęglowe. Gdyby istniało, można by próbować ugrać coś za coś. Przed nowym rządem staje zatem niezwykle skomplikowane zadanie ratowania branży. Nie mam żadnego pomysłu na podpowiedź, jak to zrobić.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Panie Profesorze, proste rozwiązania są najlepsze. W momencie, kiedy zaczęto kombinować z górnictwem zaczęły się problemy. Każdy wie że w każdej branży są okresy lepsze i gorsze. Niestety, wtedy kiedy było dobrze nic nie zrobiono, a to był najlepszy okres do zmian. Dzisiaj trzeba szybko leczyć mocny zawał, ale potem jest rehabilitacja. Zatem w tym zawale trzeba zwiększyć produktywność, ale nie produkcję, zatem należy zmniejszyć zatrudnienie w każdy możliwy sposób. No i zabrakło znaków........
Do II robia i nie bredz do dzisiaj niszcza rynek pracy i nie tylko dozor wiec ty nie placz taki to zaradny jestes a boisz sie znacjonalizowaneto rynku . w kazdej firmie ryle psuja zarobki moj kumpel ma sklep motoryzacyjny i szukal nie dawno pracownika kto pierwszy sie zglosil ryl co za miesiac idzie na emeryture bo teraz z czerwonymi ka 4000 5ys a obliczyli mu 3500 i nie bedzie mial za co zyc zygam na was zlodzieje
W nawiazaniu do poprzedniego wpisu, Panie Profesorze i Dziennikarzu, jesli czytacie wpisy to polecam przyjrzec sie canadianmalartic - tam sie potrafili zorganizowaci dalej fedruja !@!!
Nie ma pomysalu, bo nie ma GOSPODARZA - wyrobnicy na 4 lata nie poradza sobie, tu trzeba perspektywy 20 - tu lat. Jak to robia inni, Australijczycy, Kanadyjczycy... Zamknac kopalnie tez nie temat i na to trzeba DUUUUUUUUUUUUUzo pieniedzy i czasu. A wegiel to ZLOTO tylko trzeba go umiec sprzedac nie tanio!!! Powolac rozsadnych do Grupy Roboczej, nawet i z zagranicy - np. z Kanady i oni stworza program naprawczy, a potem go realizowac niezaleznie od OPCJI!!! W ostatnich latach w Kanadzie byla podobna sytuacja - prawdopodobienstwo zamkniecia kilku kopaln - Okoliczne samorzady wziely temat w swoje rece razem z gornikami i fedruja - moge sluzyc informacjami zainteresowanym a jest to kolo Matagami w Quebeku / Kanada !!!
dlaczgo na kopalniach pracuja ludzie co kiedys wzieli pakiety po 36 tys ponoc mielipodpisac ze juz nigdy na kopalnie nie przyjma sie i co robia dalej co to za sprawiedliwosc ,dlaczego zatrudnia sie w firmach emerytow gorn. jak dalej chca pracowac zabrac im emerytury co to ma byc albo emerytura albo wyplata a pazerny ryl ma to i to
do I. Ryle nie robią na czarno, jedynie dozór (bo się za życia nie narobili). Nie płacz. 15 lat temu jak były urlopy górnicze wszystko poszło sprawnie to i teraz pójdzie. A młodzi wolą wyjechać do Anglii czy Holandii ,a nie tu tyrać za miskę ryżu. Więc nie siej paniki.
Do gosc co ty bredzisz polowa ryli robi na czrno daruj sobie bo tak nie moze byc bo konstytucja zabrania i sa progi zarobkowe wiec nie pisz glupot
Bez obaw. Urlopy górnicze będą ale pod rygorem nie podejmowania pracy, w przeciwnym razie będzie traciło się świadczenie i będzie przenoszonym do systemu emerytalnego 67 lat. Tak ,że nikt pracy nie będzie zabierał młodym bo będzie to nieopłacalne i karane.
W tonie węgla jeśli chodzi o cenę jest ponad sto złotych podatków...to chyba logicznym staje się obniżenie górnictwu tych finansowych danin na rzecz marketów i banków które zbijają kokosy a do tego wyprowadzają pieniądze z Polski!Ostatio podano że branża dopłaca do każdej wydobytej tony bodajże 34zł.To rachunek jest prosty.
Dlaczego górnik MA IŚĆ NA EMERYTURĘ (urlop górniczy)jak i tak zaraz znajdzie sobie jakaś pracę ZABIERAJĄC MIEJSCA PRACY MŁODYM LUDZIOM
zamknac kopalnie w kw bo one ciagna na dno inne spolki chociaz by jsw khw dzieki bogu dobrze sobie radzia kw to trup jak dlugo jeszcze bedzie sie go reanimowac? komu nastepna kopalnie za 1,5 mld sprzedaja?
Pomysł na górnictwo jest jeden: URLOPY GÓRNICZE + zniesienie odrabiania wojska i chorobowego i górnictwo mamy odchudzone o połowę załogi tak jak kiedyś za reformy górnictwa p Buzka. PROSTE !!!!