Obecna sytuacja w górnictwie jest bardzo poważna. Gdy mamy powódź, trzeba prowadzić działania ratunkowe - podkreśla w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl KRZYSZTOF TCHÓRZEWSKI, kandydat na ministra energetyki w rządzie PiS.
Jak Pan czuje się jako saper wstępujący na pole minowe. Miną według ekspertów jest górnictwo węgla kamiennego.
Już byłem na takim polu i udało mi się przeżyć.
Tak, ale wówczas, gdy był Pan sekretarzem stanu w Ministerstwie Gospodarki w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, to sytuacja w górnictwie była znacznie lepsza niż dziś. Można powiedzieć: było źle, ale było lepiej.
Mam tego świadomość. Zdaję sobie w pełni sprawę, że obecna sytuacja w górnictwie jest bardzo poważna. Gdy mamy powódź, trzeba prowadzić działania ratunkowe.
W lipcu w Katowicach podczas konwencji programowej PiS przedstawiono zarysy programu uzdrawiania górnictwa węgla kamiennego. Czy on nadal w pełni jest aktualny?
Trzeba powiedzieć, że wówczas, gdy był on przedstawiany, sytuacja w branży nie była tak tragiczna, jaka jest dzisiaj...
Kompania Węglowa potrzebuje ok. 700 mln zł by dotrwać do końca I kwartału przyszłego roku...
Dzisiaj wiadomo, że zapaść finansowa w branży jest ogromna. Na początek poddana zostanie bieżącym działaniom ratunkowym, których celem będzie powstrzymanie katastrofy. O tym, co trzeba będzie zrobić rozmawiałem już z przyszłym ministrem finansów i ministrem rozwoju. I nadal o tym rozmawiamy. Niestety, teraz trudno mówić o programie i realizacji programowych działań, tak samo jak trudno jest rozmawiać o odbudowie domu w momencie kiedy on się pali.
Pali się. Wypłata barbórek w Kompanii Węglowej jest zagrożona. Jak nie będzie wypłacona, to czyja będzie to wina?
Na pewno nie moja. Dzisiaj w tej kwestii nie poczuwam się do winy. Startuję z próbą wybrnięcia z istniejącej sytuacji, czego chce również rząd Prawa i Sprawiedliwości. Chcemy doprowadzić do wyhamowania kryzysu. Na przykład w Jastrzębskiej Spółce Węglowej bank decyduje o tym, co się w niej dzieje, a to już tylko dwa kroki od postawienia wniosku o upadłość spółki. Zatem musimy mówić już o istniejącej katastrofie. Zatem problem odpowiedzialności mojej, rządu PiS za cokolwiek dzisiaj, kiedy jeszcze nie objęliśmy władzy, a którą obejmiemy w praktyce w ciągu dwóch tygodni lub później, nie występuje. Gdy rząd zacznie rządzić, to ile dni będzie do Barbórki?
Czy prawdą jest, że jedną z koncepcji ratowania sytuacji w branży miałoby być ogłoszenie upadłości państwowych spółek górniczych po to, by ominąć zakazy udzielania pomocy publicznej i nakazów Komisji Europejskiej?
Nie idę z takim zamiarem pełnić swojej funkcji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Co do sytuacji w JSW, to do takiego stanu doprowadziła poprzednia ekipa rządząca i jej posłuszny zarząd. Niepotrzebne dla spółki "zakupy", brak odpowiednich cięć kosztów i celowe zadłużenie spółki doprowadziło do sprzeniewierzenia pieniędzy tysięcy akcjonariuszy, a spółkę postawiło w bradzo trudnym położeniu. Oczekujemy, że nowy rząd doprowadzi do rozliczenia osób odpowiedzialnych za tą sytuację a akcjonariuszom do wyrównania strat. Protest akcjonariuszy JSW (dla zainteresowanych szukaj powyższego w google)
Kolego keri chodzi o podpisanie redukcji CO o 40%...rok temu w Brukseli to Kopacz chyba tam była. To byla renegocjavja chyba pakietu , pozdrawiam
realista pakiet klimatyczny podpisał PIS a nie PO, Co do urlopów górniczych to są bez sensu bo w górnictwie pracuje 1/3 załogi to firmy trzeba zamknąć cztery kopalnie w KW a dołowców przenieść na inne natomiast odprawy dla powirzchni
Sprawa jest prosta. Ponad połowę kopalń trzeba zamknąć i nic tu się nie da zrobić. Ceny węgla są tak niskie że wydobycie z głębokich, metanowych kopalń nie ma prawa być opłacalne. "Barbórki", "czternastki", "kredkowe" to jakieś żarty z reszty społeczeństwa. Zapewne będzie desperackie przerzucanie kosztów na energetykę i państwową kasę, ale bez szans w dłuższej perspektywie.
Zapomniałem jeszcze o jednej bardzo ważniej rzeczy..trzeba w grudniu zawetować ten pakiet klimatyczny który podpisała ta kłamczucha w okularach!
To takie proste..aby natychmiast polepszyć sytuacje w górnictwie trzeba obniżyć podatki chyba największe na świecie jakie płaci ta branża w Polsce Skończyć z pseudo przetargami..nie może tak być że np gwóżdż w sklepie kosztuje..groszę a już kupowany przez kopalnię...wiecie ile Jeśli chodzi o samych praujących,wrócić do ustawy która zaliczała wojsko do okresu pracy górniczej Zlikwidować odróbę chorobowego do 30dni w roku.
wprowadziĆ urlopy gÓrnicze w caŁym gÓrnictwie takie jakie wprowadzono w tauron wydobycie !!!!!!!!