- Kościół nie jest ekspertem w sprawach technologicznych i nie chce nim być. Papież odsyła do rozwiązań ogólnych, podając raczej pewne zasady, którymi powinno się kierować, niż konkretne rozwiązania - stwierdza w rozmowie z Trybuną Górniczą ks. dra hab. ARKADIUSZ WUWER, wykładowca na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Czym są encykliki papieskie?
Encyklika od greckiego słowa "enkyklykos" oznacza list okólny, czyli taki, który był odczytywany publicznie i przekazywany dalej. W dawnych czasach właśnie w taki sposób rozpowszechniano najważniejsze wiadomości. Delegat piszącego przybywał do określonej grupy ludzi i odczytywał przesłanie. W Kościele listy o charakterze dogmatycznym lub dyscyplinarnym były odczytywane publicznie i nazywano je encyklikami. Od XIX w. , kiedy to ukazała się encyklika papieża Leona XXIII Rerum novarum, encykliki poświęcane są także sprawom społecznym. Encykliki społeczne tworzą kanon najważniejszych treści nauczania społecznego Kościoła. Do tego kanonu wpisuje się ostatnia encyklika papieża Franciszka Laudato si'.
Domyślam się, że encykliki są dziełami obszernymi.
Encykliki osiemnasto- czy dziewiętnastowieczne były zazwyczaj kilkustronicowymi listami. Natomiast w ostatnich latach przybrały one postać większych opracowań, mających nawet kilkaset stron. I taką formę ma również wspomniana encyklika papieża Franciszka Laudato si'. Dodam, że encykliki dzielą się na akapity tematyczne. Dlatego jeśli przywołuje się treść danej encykliki, wówczas należy podać jej tytuł oraz numer akapitu.
Przywołajmy zatem treść encykliki Laudato si'. Krążą niepotwierdzone informacje, że papież porozumiał się z Komisją Europejską i ostro zaatakował energetykę węglową.
Nawet najlepsze intencje i najlepsze chęci mogą być zawsze interpretowane przeciw autorowi. W tym przypadku jest podobnie. Proszę zwrócić uwagę, że ta encyklika porusza problematykę ogólnoświatową. Siłą rzeczy w pewnych kwestiach musi być wystarczająco ogólna, żeby przyjęto ją w każdym środowisku. Główną myślą encykliki jest to, że istnieje potrzeba zrewidowania, przemyślenia na nowo relacji człowieka do jego środowiska. Zauważamy bowiem, i to nie tylko w skrajnych ekologicznych prądach, że Ziemia jest coraz bardziej degradowana. Od lasów amazońskich, które się wycina, poprzez pustynnienie w Afryce, aż po zanieczyszczenie w okręgach przemysłowych w Europie. Polityka przemysłowa tradycyjna, bazująca na węglu i jego pochodnych, ma wpływ na środowisko. I taką też prawdę stwierdza papież w swojej encyklice Laudato si'. Postuluje, żeby od zanieczyszczających środowisko procedur odchodzić. Nie jest to encyklika wymierzona przeciw lobby węglowemu, przemysłowi węglowemu na Śląsku, choćby dlatego, że bardzo mocno podkreślona jest w niej perspektywa tzw. czystych technologii węglowych. To jest ten element bardziej globalnego spojrzenia na problem.
Czy papież Franciszek wymienia jakieś konkretne technologie?
Kościół nie jest ekspertem w sprawach technologicznych i nie chce nim być. Papież odsyła do rozwiązań ogólnych, podając raczej pewne zasady, którymi powinno się kierować, niż konkretne rozwiązania. Oczywiście wskazuje na pewne przestrzenie, opisując np. kompetencje samorządów, władz państwowych czy międzynarodowych korporacji. Szczegóły zostawia jednak ekspertom, uformowanym według sumienia chrześcijańskiego. Wskazań jest sporo, jak chociażby kwestie polityki środowiskowej, która ma być polityką rozgrywaną na wielu płaszczyznach: międzynarodowej, narodowej, regionalnej, lokalnej, zakładowej czy rodzinnej. Papież wspomina nawet o ekologii życia codziennego. Wyjaśnia, że problem zachowań ekologicznych nie jest tylko kwestią przepisów prawnych, ale samego zachowania człowieka, jego wrażliwości.
Jaka zatem według Franciszka ma być polityka ekologiczna?
Musi być ona polityką kompetentną, długofalową, a nie ukierunkowaną na doraźne działania od wyborów do wyborów, dalej musi być polityką odpowiednio finansowaną i realistyczną. Teraz mamy właśnie taki problem w Unii Europejskiej. Do tego stopnia wyśrubowano normy ekologiczne, że mało kto będzie im w stanie sprostać. Papież przestrzega, aby nie stawiać barier, które potem wielkim kosztem staramy się osiągnąć. Dla przemysłu byłoby lepiej, aby politycy nie wtrącali się do zagadnień z nim związanych. Wielu z nich próbuje się w tym "blasku" pokazać i przy okazji ugrać coś doraźnego. Papież piętnuje takie działania.
Czy encyklika wspomina również o konieczności dialogu?
Owszem. Mówi o transparentności procesów decyzyjnych i dialogu. Pewnych decyzji nie można przecież narzucać. Ludzi należy przekonywać do tego, aby postępowali w ten czy inny sposób. Bardzo ważna jest również kontrola społeczna. Ten problem jest mocno akcentowany w encyklice. Nie można podejmować decyzji arbitralnie. Muszą być one zawsze owocem dyskusji, np. w komisji trójstronnej, komisji dialogu społecznego. Te zasady, zastosowane do naszej rzeczywistości społecznej, domagają się, aby mówić o perspektywie długofalowej, 30 lub 50 lat, i w sposób realistyczny. Nie wolno oszukiwać społeczeństwa, że przed górnictwem jawi się świetlana przyszłość. Papież ostrzega, aby nie oszukiwać ludzi dla jakichś doraźnych korzyści politycznych.
Czy papież zwraca w encyklice uwagę na problem zatrudnienia w przemyśle górniczym?
Nie. Natomiast istnieją w tym względzie bardzo mocne wypowiedzi urzędu nauczycielskiego Kościoła, w tym stale aktualne przesłanie papieża Jana Pawła II z encykliki Laborem exercens. Człowiek w każdej pracy jest podmiotem. Praca jest dla człowieka, a nie odwrotnie. Człowiek ma prawo do swojej reprezentacji w postaci związków zawodowych, ale te związki zawodowe też mają swoje obowiązki. Praca powinna być nagradzana według rzeczywistego wkładu w nią wniesionego. Praca nie powinna być wysoko opodatkowana, a wynagrodzenia winny być wypłacane w takiej wysokości, aby pracownik mógł utrzymać rodzinę, zapewnić sobie godziwą emeryturę, miał z czego odłożyć na przyszłość i mógł żyć na odpowiednim poziomie, zaspakajać swoje potrzeby, w tym także kulturalne.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.