Jastrzębska Spółka Węglowa jest dziś na progu upadłości, a działania podjęte wobec niej przez właściciela doprowadziły do sytuacji, w której nie wiadomo czy i na ile Spółka ma środki na wynagrodzenia - stwierdził Piotr Naimski, poseł PiS, który w czwartek (24 września) wspólnie z posłami Grzegorzem Tobiszowskim, Grzegorzem Matusiakiem i Waldemarem Andzelem pytali w Sejmie o sytuację JSW.
Na ich pytania odpowiadał wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk, który poinformował, że w JSW trwają prace nad przygotowaniem planu restrukturyzacyjnego, który ma ustabilizować sytuację związaną z płynnością finansową spółki w okresie co najmniej 3 lat.
- W tej chwili trwają w spółce prace nad przygotowaniem umowy restrukturyzacyjnej - planu restrukturyzacyjnego. Na pewno będzie to wielopunktowy plan, który spowoduje ustabilizowanie sytuacji płynnościowej nie w krótkim okresie, ale na co najmniej trzy do sześciu lat. Ten plan będzie co najmniej trzyletni i ma zabezpieczyć wszelkiego rodzaju przepływy finansowe - nie tylko w tym roku ale na najbliższe również lata - zaznaczył Kowalczyk.
- Oczywiście trzeba brać pod uwagę niepewność związaną z cenami na rynku węgla koksowego i spółka będzie musiała się elastycznie do zmian na rynku dostosowywać - zastrzegł wiceminister, odpowiadając na pytania w sprawie sytuacji JSW zadane przez grupę posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Pełnomocnik rządu ds. górnictwa w Sejmie wyraził też nadzieję że "w tych godzinach" JSW podpisze umowę standstill, co dałoby firmie dodatkowy czas na realizację zobowiązań. "Mamy nadzieję, że w tych godzinach nastąpi podpisanie przez JSW umowy standstill z obligatariuszami, która umożliwi realizację dalszych działań restrukturyzacyjnych" - powiedział.
W środę spółka informowała, że trwają intensywne rozmowy z PKO BP, BGK, ING oraz PZU FIZ Aktywów Niepublicznych BIS 1 jako obligatariuszami posiadającymi obligacje wyemitowane przez JSW. Jako przedmiot rozmów JSW wskazała restrukturyzację zadłużenia, w tym zawarcie umowy typu standstill, która ma m.in. regulować kwestię warunków i terminów wykonania przysługującego każdemu z obligatariuszy prawa do żądania wcześniejszego wykupu posiadanych przez niego obligacji.
Kowalczyk przypomniał w czwartek, że trudna światowa sytuacja sektora węgla w 2014 r. - zmniejszony popyt i obniżka cen - szczególnie dotknęła polskie przedsiębiorstwa tej branży, wśród nich JSW. Dopytywany o przyczyny sytuacji JSW i osoby odpowiedzialne za nią, podkreślił że decydujące znaczenie mają ceny węgla (koksowego), które w ostatnich 2-3 latach spadły z poziomu 300 dolarów do obecnie ok. 89 dolarów, przy czym na ten rok spółka zakładała ceny 105-110 dolarów.
W związku z tą sytuacją na początku 2015 r. wprowadzono program restrukturyzacji grupy kapitałowej JSW, gdzie określono inicjatywy efektywnościowe i inwestycyjne w obszarze handlu, produkcji, zakupów i finansów. Trudną sytuację spółki pogorszyło na początku września żądanie ING Banku Śląskiego wcześniejszego wykupu posiadanych obligacji o łącznej wartości 26,3 mln zł i 12,95 mln USD.
Opcja wcześniejszego wykupu przysługuje obligatariuszom JSW w związku z niewypełnieniem przez nią (wobec niekorzystnej sytuacji rynkowej) zobowiązania do dokonania do końca lipca br. emisji obligacji na rynkach międzynarodowych. Wiceminister przypomniał, że spółka wystąpiła do obligatariuszy z wnioskiem o wstrzymanie się przez nich do 31 października br. z wykonaniem przysługującego prawa do żądania wcześniejszego wykupu.
Kowalczyk zaznaczył, że spółka zobowiązała się podjąć działania mające na celu stworzenie nowej struktury finansowej grupy, a w związku z żądaniem ING zarząd JSW podjął się intensyfikacji działań restrukturyzacyjnych i wynegocjował ze stroną społeczną czasowe zawieszenie świadczeń pracowniczych (co ma wpłynąć na poprawę płynności finansowej JSW przez najbliższe trzy lata). Ogółem JSW oszacowała pozytywny wpływ tegorocznych porozumień ze związkami na koszty pracy w latach 2016-18 na ok. 2 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zapytać się ludzi pracujących na dole co należy zrobić oni wiedzą najlepiej bo widzą od paru już lat co się dzieje i niejeden raz zwracali na to uwagę : 1 Niekontrolowane awanse na sztygarów i nadsztygarów w ostatnich latach liczba grubo przesadzona .Zlikwidować wszelakiego rodzaju inspektorów 3 Zlikwidować jubileusze dla ratowników górniczych płacone co 3 lata obojętnie czy ktoś siedzi na powierzchni np nadsztygar lub inspektor 4.Głęboka reforma logistyki przestać w końcu za wszystko przepłacać