Orlen Upstraem, spółka grupy PKN Orlen do poszukiwań i wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego, przejmie od DEA Deutsche Erdoel 100 proc. udziałów w dwóch koncesjach poszukiwawczych w Małopolsce i na Podkarpaciu. Nie wyklucza też kolejnych tego typu akwizycji.
Koncesje są zlokalizowane na terenie, na którym narodził się polski przemysł naftowy.
Nabyte koncesje o łącznej powierzchni ok. 2,2 tys. km kw. położone są w obrębie Karpat Zewnętrznych, czyli w rejonie, gdzie w przeszłości potwierdzone zostały konwencjonalne złoża ropy naftowej i gazu ziemnego - poinformował w czwartek (24 września) PKN Orlen.
- Nabywane obszary charakteryzuje znaczny potencjał poszukiwawczy. Wykonane przez nas dotychczas analizy pozwalają na szybkie rozpoczęcie prac wiertniczych, z którymi wiążemy duże nadzieje - podkreślił, cytowany w komunikacie płockiego koncernu, prezes Orlen Upstream Wiesław Prugar. W jego ocenie, nabycie nowych koncesji w obrębie Karpat Zewnętrznych przyczyni się do rozwoju projektów poszukiwawczych spółki. - Mam również nadzieję, że nie jest to nasze ostatnie słowo, jeśli chodzi o przejęcia aktywów w tym roku - oświadczył prezes Orlen Upstream.
Jak zaznaczył PKN Orlen, prowadzenie prac poszukiwawczych na obszarze obu nabytych DEA Deutsche Erdoel koncesji "będzie możliwe po uzyskaniu od Ministerstwa Środowiska zgody na transfer praw do poszukiwań węglowodorów". Spółka przypomniała, że region, na terenie którego znajdują się koncesje, czyli Karpaty Zewnętrzne oraz Zapadlisko Przedkarpackie, to obszar, gdzie "narodził się polski przemysł naftowy", a do lat 50-tych XX wieku właśnie stamtąd pochodziło 100 proc. "rodzimej eksploatacji ropy naftowej".
- W ocenie Orlen Upstream rejestrowane na tym obszarze liczne objawy węglowodorów, jak również odkryte w przeszłości, niektóre do dziś eksploatowane, złoża ropy naftowej i gazu ziemnego stwarzają przesłanki do ponownej oceny potencjału naftowego tego regionu - podkreśliło biuro prasowe płockiego koncernu.
PKN Orlen przypomniał, że zgodnie z założeniami strategii spółki "rozwój segmentu upstream w najbliższych latach planowany jest zarówno poprzez akwizycje aktywów poszukiwawczo-wydobywczych w Polsce i na świecie, jak również rozwój organiczny w ramach prowadzonych samodzielnie projektów".
W opublikowanym na początku września pierwszym zintegrowanym raporcie PKN Orlen, spółka ta potwierdzając, że w latach 2014-17 środki przeznaczone tam na inwestycje związane z rozwojem wyniosą w sumie 10,8 mld zł, zapowiedziała jednocześnie, iż w segmencie wydobycia planuje "koncentrację na najbardziej perspektywicznych obszarach złóż niekonwencjonalnych oraz dalszy rozwój projektów konwencjonalnych".
- Na terenie kraju konsekwentnie prowadzone będą poszukiwania gazu i ropy oraz prace zmierzające do dostosowania technologii wydobywczej do specyfiki niekonwencjonalnych złóż węglowodorów - podał wówczas PKN Orlen. Jak zaznaczył płocki koncern, planowane jest również dalsze zwiększanie wydobycia w Kanadzie do 16 tys. boe (baryłek ekwiwalentu) na dzień oraz wzrost zasobów określanych jako 2P (pewne i prawdopodobne), do poziomu 54 mln boe w 2017 r.
Za pośrednictwem Orlen Upstream, spółki celowej powołanej w 2006 r., PKN Orlen posiada dwa kanadyjskie podmioty wydobywcze, w tym Birchill Exploration oraz Orlen Upstream Canada, spółkę działającą wcześniej pod nazwą TriOil Resources. Wcześniej płocki koncern informował, że łączny potencjał wydobywczy obu kanadyjskich spółek działających na obszarach Lochend, Kaybob, Pouce Coupe i Ferrier-Strachan w prowincji Alberta, wynosi obecnie 50 mln boe rezerw 2P.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.