Grupa energetyczna ogłosiła wezwanie na akcje lubelskiej kopalni - poinformowało w poniedziałek (14 września) portal górniczy nettg.pl biuro prasowe spółki. Enea zaoferowała dotychczasowym akcjonariuszom cenę 67,39 zł za akcję. Tym samym zamierza przejąć kontrolę nad swoim dotychczasowym dostawcą węgla. Zagwarantuje to jej bezpieczne dostawy paliwa po konkurencyjnej cenie w ramach nowoczesnej grupy paliwowo-energetycznej.
Decyzja Zarządu Enei to element realizacji docelowego scenariusza rozwoju Grupy, który zakłada, że nadrzędną ideą działania firmy jest budowa wartości dla akcjonariuszy i zapewnienie klientom bezpieczeństwa dostaw energii. Oznacza to rozwój we wszystkich ogniwach energetycznego łańcucha wartości, który zostanie uzupełniony o obszar wydobycia węgla kamiennego. Enea zaktualizowała już w tym zakresie swoją strategię.
- Jesteśmy odpowiedzialni za pewne dostawy taniej energii elektrycznej do 2,5 mln. naszych klientów. Bezpośredni wpływ na cały proces produkcji i dostarczania prądu, od węgla w kopalni do gniazdka w domu, wzmocni naszą konkurencyjność - podkreśla Krzysztof Zamasz, prezes Enei.
- Ogłaszając wezwanie na akcje Bogdanki realizujemy naszą "strategię krokodyla". Dzięki transakcji zwiększamy wartość Grupy i zabezpieczamy sobie dostawy węgla po korzystnej cenie - dodaje.
Zanim Enea zdecydowała o bezpośrednim zaangażowaniu się w obszar wydobywczy, przeanalizowała różne modele biznesowe. Uznano, że rozszerzenie łańcucha wartości o obszar pozyskiwania paliwa węglowego zagwarantuje zwiększenie konkurencyjności i wzrost wartości przedsiębiorstwa.
- Budujemy nowoczesną grupę paliwowo-energetyczną. Decyzję o włączeniu obszaru wydobycia i kopalni Bogdanka do Enei podjęliśmy po gruntownej analizie biznesowej wszystkich jej aspektów. Jeśli transakcja dojdzie do skutku, Bogdanka stanie się ważną częścią jednej z największych i najbardziej dynamicznych polskich firm - tłumaczy Zamasz.
Zapisy na akcje rozpoczną się 2 października i potrwają, zgodnie z prawem 14 dni. Warunkiem powodzenia transakcji jest również uzyskanie zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- To okazja biznesowa dla dotychczasowych właścicieli Bogdanki. Jesteśmy inwestorem, który może zaoferować najkorzystniejszą cenę dla dotychczasowych akcjonariuszy z premią od obecnego kursu. Oczywiście każdy z nich sam zdecyduje, czy warto skorzystać z tej okazji. Zakup Bogdanki traktujemy jako jedną z opcji zabezpieczenia dostaw paliwa, ale nie jedyną. Zależy nam na powodzeniu wezwania, ale nie za wszelką cenę - podkreśla Dalida Gepfert, wiceprezes Enei.
Należąca do Enei Elektrownia Kozienice jest głównym odbiorcą produktów kopalni Bogdanka, która jest największym dostawcą paliwa dla koncernu. Enea jest sprzedawcą, dystrybutorem i producentem energii elektrycznej i cieplnej. Ma ok. 2,5 miliona klientów, produkuje ok. 13 proc. sprzedawanego w Polsce prądu, odpowiada za bezpieczne dostawy energii do mieszkańców północno-zachodniej części kraju. Akcje Enei zadebiutowały na GPW w listopadzie 2008 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jedyna szansa dla LW Bogdanki! Patrz Tauron - KWK Janina .. Sobieski - idealne polaczenie ! Przeciwko beda oczywiscie zwiazki zawodowe !
Apel do akcjonariuszy - NIE ODDAWAJCIE AKCJI TYM OSZUSTOM!!! Ta władza jest skończona, więc niech swoje złodziejskie oferty wsadzi sobie w cztery litery. Bogdanka to najlepsza alternatywa dla Enei, ale jeśli Enea chce położyć łapy na kopalni, która stanowi właściwie jej drugą połówkę od zawsze (to nie pierwsza próba fuzji z Kozienicami), to niech zaproponuje uczciwą cenę akcjonariuszom, a nie sztucznie wykreowaną w ostatnich kilku miesiącach pod wpływem decyzji antyrynkowych rządu.
wypowiedziec umowe i zdołować kurs - wyleszczyć akcjonariat obywatelski. później ogłosic wezwanie do skupu i kurs wystrzelił na +25% To jest własnie nasza bananowa gielda, szulernia i pralnia pieniedzy. Ciekawe co na to KNF, pewnie nic bo jak moze swoich partyjnych ziomkow uwalic.
tak właśnie było:
Najpierw wypowiedzieli umowę o zakupie węgla ,akcje spadły o 30% a teraz "łaskawie" chcą przejąć Bogdankę , trzeba było przejąć jak akcje były po 120 zł.Takie interesy to tylko za nieudolnych rządów POpaprańców.