Jeśli nie zmienią się warunki na rynku, a proces restrukturyzacji będzie przebiegał bez zakłóceń, nie widzę zagrożenia dla terminowych wypłat wynagrodzeń - powiedział we wtorek (8 września) w Katowicach prezes Katowickiego Holdingu Węglowego Zygmunt Łukaszczyk.
- Przy obecnych uwarunkowaniach nie powinniśmy mieć problemów z wypłatami, ale nie wiem, czy cena węgla w najbliższym czasie znowu nie spadnie. Twierdzę, że jeśli ta cena spadnie poniżej 50 dolarów, to nie będzie u nas rentownej kopalni. Robimy wszystko, żeby były środki na wypłaty, ale warunkiem jest zrównanie kosztów z przychodami, co powinno nastąpić w tym miesiącu - powiedział prezes dziennikarzom podczas Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego Katowice 2015.
Kluczowym obecnie elementem programu naprawczego jest sprzedaż przez spółkę Zakładów Energetyki Cieplnej Katowice. W ubiegłym tygodniu Katowicki Holding Węglowy oraz DK Energy Polska, spółka należąca do Grupy EDF, podpisały umowę sprzedaży i nabycia 100 proc. akcji ZEC Katowice. Warunkiem sfinalizowania transakcji jest uzyskanie zgody walnego zgromadzenia KHW SA na zbycie akcji oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na nabycie ZEC Katowice SA przez kupującego. Według prezesa Łukaszczyka, sprawa powinna być sfinalizowana na przełomie września i października.
- Jeśli to będzie zamknięte, ten cały proces "twardej" restrukturyzacji, to jeżeli nic by się radykalnie nie zmieniło - bo tych niewiadomych jeszcze trochę jest - to spokojnie przechodzimy na 2016 rok - powiedział Łukaszczyk.
Dotychczasową realizację programu naprawczego KHW ocenił pozytywnie.
- Opracowaliśmy program naprawczy, który związki zaakceptowały, program został poddany ocenie banków, w których mamy obligacje i kredyty, te banki poddały go audytowi firmy doradczej i został oceniony bardzo dobrze - mówił.
Jak zaznaczył, w ciągu ostatnich 7 miesięcy z KHW odeszło 10 proc. załogi.
- Ograniczyliśmy koszty w stosunku do programu naprawczego - w stosunku do ubiegłego roku dodatkowo o 10 proc., zrestrukturyzowaliśmy firmę w układzie organizacyjnym i majątkowym, co pozwoliło nam osiągnąć wynik zły, bo minus jest minusem, rzędu ponad 100 mln zł, ale branża w miała w tym czasie 1,5 mld zł strat - powiedział prezes KHW.
Wśród atutów KHW wymienił jakość wydobywanego węgla, charakteryzującego się m.in. niską zawartością siarki i dużym udziałem poszukiwanych na rynku węgli grubych.
- Mamy konsekwentnie prowadzony proces programu naprawczego ale on był stworzony w realiach i założeniach stycznia-lutego tego roku. Za pierwsze 4 miesiące tego roku mieliśmy wynik dodatni. W maju-czerwcu został "popsuty" ceną węgla oferowaną na polskim rynku, stąd wynik za półrocze - minus 109 mln zł. Jeżeli nam tych elementów procesu naprawczego nie zburzy znowu jakiś gwałtowny spadek ceny, to powinniśmy przejść spokojnie przez ten i początek następnego roku - podsumował.
KHW SA jest jedną z trzech największych spółek zajmujących się wydobyciem węgla kamiennego w Polsce. Kopalnie Murcki-Staszic, Mysłowice-Wesoła, Wieczorek i Wujek dostarczają węgiel odbiorcom przemysłowym i komunalnym. KHW SA dostarcza też metan wykorzystywany w silnikach gazowych oraz produkuje certyfikowane kruszywa budowalne i drogowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
do pracownik a potem dziady ida do firm
ppp dla twojej informacji pracownicy co nabyli juz prawa nie pracuja przynajmniej w KHW, sa zwalniani i tyle i to w 99%
Ciekawe kiedy z Kompani Weglowej wywalą wszystkich emerytów na każdej kopalni jest ich kilkudziesięciu tylko podnasza koszty A zarząd to akceptuje.
Algebraicznie rzecz ujmując WCsz. panie prezesie Ł. to w tym równaniu jest o wiele więcej niewiadomych aby mogło być rozwiązywalne. Zresztą pan jako doktor ma tego zapewne świadomość.