Wtorkowa (18 września) sesja na Wall Street przyniosła umiarkowane zniżki po tym jak silne spadki powróciły na chińskie giełdy. Z amerykańskiej gospodarki inwestorzy poznali dobre dane z rynku nieruchomości, które wskazały na wzrost inwestycji mieszkalnych do poziomów z 2007 roku.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 33,84 pkt. (0,19 proc.) do 17.511,34 pkt.
S&P 500 stracił 5,52 pkt. (0,26 proc.) i wyniósł 2.096,92 pkt.
Nasdaq Composite osłabił się o 32,35 pkt. (0,64 proc.) i wyniósł 5.059,35 pkt.
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA wzrosła w lipcu w pobliże swoich najwyższych poziomów od ośmiu lat i wyniosła 1,206 mln w ujęciu rocznym. W czerwcu wskaźnik wyniósł 1,204 mln po korekcie wobec 1,174 mln przed korektą. Analitycy spodziewali się, że liczba rozpoczętych, nowych inwestycji wyniesie 1,180 mln.
Silne spadki powróciły na chińskie giełdy. Indeks giełdy w Szanghaju zakończył dzień zniżką o 6,1 proc. Indeks drugiej głównej chińskiej giełdy w Shenzen spadł o 6,6 proc.
Analitycy najnowszą przecenę tłumaczą spekulacjami, iż chińskie władze mogą powstrzymać się od dodatkowej stymulacji gospodarki w najbliższym czasie, gdyż najnowsze dane wskazały na wzrost cen chińskich nieruchomości.
Ceny nowych domów w Chinach wzrosły w lipcu i był to już ich trzeci miesięczny wzrost z rzędu. Wcześniej ceny chińskich nieruchomości spadały nieprzerwanie od kwietnia 2014 r. do maja 2015 r.
Powrót spadków na chińskie giełdy szkodzi cenom surowców. Ceny miedzi i aluminium spadły do najniższych poziomów od sześciu lat. Blisko najniższego poziomu od sześciu lat są również ceny ropy WTI.
- Dzisiejsze zniżki w Szanghaju sprawiają, że ponownie rosną obawy o powrót fali spadkowej na chińskie giełdy - ocenił Jasper Lawler dla Bloomberga, analityk CMC Markets.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.