Dzięki kończącym się właśnie inwestycjom Wrocław jest zabezpieczony przez powodzią nawet o takiej skali, jaka zalała go w 1997 r. - mówił we wtorek (28 lipca) na wyjazdowym posiedzeniu rządu w tym mieście wiceminister administracji i cyfryzacji Stanisław Huskowski.
- Zostało już prawie wydane 900 mln zł na przebudowę i rozbudowę urządzeń hydrotechnicznych jak i wałów i murów oporowych, przebudowę jazów, śluz, kanałów, itd., które mają chronić mieszkańców Wrocławia przed wodami powodziowymi, jakie miały miejsce 18 lat temu, ale jednocześnie udrażniają cały przepływ przez miasto - referował postępy prac Radzie Ministrów Huskowski.
Jak powiedział, z dziewięciu realizowanych zadań, cztery zakończono w pierwszej połowie zeszłego roku, a prace nad pozostałymi pięcioma są na finiszu: trzy mają zostać zakończone 31 sierpnia, jedno z końcem września, a jedno z końcem października.
- Całość tych inwestycji pozwoli na przepuszczenie przez Wrocław ponad 3 tys. 150 metrów sześciennych wody, w czasie powodzi było co prawda 3 tys. 600 metrów sześciennych, ale oprócz węzła wodnego, o którym mówię, jest obejście Wrocławia tzw. kanałem przerzutowym Odra-Widawa i tamtędy przepłynie 300 metrów sześciennych i zbiornik budowany w Raciborzu zatrzyma 350 m sześciennych, co spowoduje, że nawet większe wody niż powódź tysiąclecia będą bezpieczne dla Wrocławian i Dolnoślązaków - zapewniał wiceszef MAC.
Huskowski przypomniał także, że w czerwcu tego roku Rada Ministrów przyjęła nowy program zabezpieczenia przeciwpowodziowego Odry i Wisły oraz dorzeczy obu rzek, którego jednym z istotnych komponentów ma być dalsza ochrona przeciwpowodziowa Nysy Kłodzkiej i jej dorzeczy. Cały program opiewa na kwotę 1,2 mld euro i ma być realizowany w latach 2016-2022.
- To będą pieniądze zarówno rządowe oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, jak i z Unii Europejskiej z funduszy spójności, i kredytu z Banku Światowego. W zeszłym tygodniu w czwartek Rada Dyrektorów BŚ zaaprobowała warunki tego projektu wynegocjowane z rządem polskim - poinformował Huskowski.
Główną inwestycją przeciwpowodziową na Dolnym Śląsku jest trwająca od 2012 r. modernizacja Wrocławskiego Węzła Wodnego (WWW). W jej ramach przeprowadzono prace nad 55 obiektami w dorzeczu Odry i Widawy, m.in. przebudowywano bulwary Odry w centrum Wrocławia, pogłębiano koryto rzeki, przebudowywano śluzy i kanały, umacniano dotychczasowe i budowane nowe wały przeciwpowodziowe. W ścisłym centrum miasta przebudowanych jest ponad 37 km starego koryta i kanałów Odry, budowany jest kanał przerzutowy pomiędzy Odrą a Widawą.
W grudniu 2014 r. NIK opublikował raport, w którym wskazano, że możliwe są dalsze opóźnienia w modernizacji WWW oraz Zbiornika Racibórz. NIK podkreśliła, że w konsekwencji powstałych opóźnień wykonane dotychczas prace ani nie chronią przed skutkami wezbrań podobnych do tych z lipca 1997 r., ani nie eliminują ryzyka skutków powodzi o skali takiej, jak w 2010 r.
Według NIK powstałe opóźnienia spowodowały konieczność przesunięcia daty zakończenia projektu z maja 2014 r. na grudzień 2017 r. W ocenie Izby istnieje zagrożenie niedotrzymania również tej daty, głównie z uwagi na problemy związane z budową Zbiornika Racibórz. W związku z opóźnieniami koszty wykonania projektu wzrosły z 505 mln euro do 749,6 mln euro - podkreśla NIK w swym komunikacie. Brakujące 244 mln euro będzie musiał wyasygnować budżet państwa.
Jednak według rzecznika Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Piotra Stachury, "po raz kolejny mamy do czynienia z sytuacją, w której publikowany przez NIK raport z kontroli przedstawia tezy, które już dawno są nieaktualne". Rzecznik podał PAP, że na początku inwestycji pojawiły się opóźnienia, "przez co początkowe zestawienia wydatkowanych pieniędzy nie pokrywały się ze wstępnymi planami". Podkreślił, że obecnie sytuacja jest znacznie lepsza.
O bezpieczeństwie przeciwpowodziowym górnej Odry mówiła we wtorek również premier Ewa Kopacz na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
- Ulega ono zdecydowanej poprawie. (...) Program będzie kontynuowany nadal w latach 2016-2022 - podkreśliła.
Pieniądze na jego realizację to 1 mld 200 mln euro z nowej perspektywy UE.
Kopacz mówiła, że rząd wyciągnął wnioski z 1997 r., kiedy to - jak podkreśliła - "fala powodziowa z Nysy nałożyła się na falę powodziową z Odry".
- W tej chwili na Nysie modernizowana jest zarówno zapora, jak i zbiorniki wodne. Na ten cel wydaliśmy ponad 450 mln zł, ale na cały wrocławski węzeł wodny przeznaczono olbrzymie pieniądze - ponad 1 mld zł.
Premier zaznaczyła, że te wszystkie przedsięwzięcia mają służyć temu, aby ponad 260 tys. ludzi czuło się bezpiecznie.
- Powinniśmy być przygotowani na to, że gdyby nie daj Boże przyszła taka fala jak w 1997 r., to po tej modernizacji, po tych inwestycjach, które państwu przed chwilą prezentowałam, będziemy gotowi na przyjęcie takiej fali i nie będzie tych tragicznych wydarzeń, które wtedy odnotowaliśmy - zaznaczyła Kopacz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.