Względnie szczęśliwie zakończyło się zdarzenie do którego doszło w kopalni Halemba-Wirek w Rudzie Śląskiej. W środę (22 lipca) o 19.51 na głębokości 1030 m doszło w przodku do odprężenia górotworu. W strefie zagrożenia było wówczas 11 górników.
- Wszyscy samodzielnie opuścili strefę i udali się na podszybie. Nie mieli poważniejszych obrażeń. Siedmiu z jedenastu górników jest czasowo niezdolnych do pracy - poinformował portal górniczy nettg.pl dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Jak wyjaśnił rzecznik Kompanii Węglowej Tomasz Głogowski, poszkodowani górnicy trafili do szpitala w Goduli.
Do odprężenia górotworu doszło w pokładzie 504 Ruchu Halemba.
- Wypadek zaistniał w rejonie drążonego chodnika na poziomie 1030 m, zaliczanego do IV kat. zagrożenia metanowego i III stopnia zagrożenia tąpaniami. W trakcie urabiania czoła przodka kombajnem chodnikowym zaistniał wstrząs o energii 6x10^5 J, który spowodował podmuch powietrza i upadek pracowników oraz ich uderzenie się o obudowę i elementy wyposażenia wyrobiska - wytłumaczył rzecznik KW.
- Kopalniany zespół ds. tąpań poszerzony o specjalistów określi warunki przeprowadzenia oględzin na miejscu zdarzenia - poinformowała Jolanta Talarczyk, doradca-rzecznik prasowy prezesa WUG. - Prawdopodobnie wizja odbędzie się dzisiaj w godzinach popołudniowych. Okoliczności i przyczyny wypadku zbiorowego ustala OUG w Gliwicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
No to grubo. Zdrówka życza.
...ten podmuch był odczuwalny ok 2 km od przodka w rejonie sciany 3 p.502. pomimo że powietrze idzie w drugim kierunku.
Zdrowio chopcy