Ani Beata Szydło, ani Jarosław Grzesik nie wyjawili szczegółów poniedziałkowego (20 lipca) spotkania kandydata PiS na premiera z górniczą Solidarnością. Podano, że już za tydzień odbędzie się pierwsze robocze spotkanie związkowców i polityków oraz ekspertów PiS. Beatę Szydło reprezentował będzie śląski poseł Grzegorz Tobiszowski.
Beata Szydło i szef górniczej Solidarności byli zgodni co do tego, że rząd PO-PSL ma strategię, ale "zwijania górnictwa". Tymczasem - jak zapewniała media poseł Szydło - Prawo i Sprawiedliwość ma strategię rozwoju górnictwa węgla kamiennego.
Jednym z jej elementów będą zmiany w strukturze administracji państwowej. Zapytana przez portal górniczy nettg.pl o plany powołania nowego ministerstwa ds. energetyki oraz stopniowej likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa, poseł Szydło potwierdziła je, podkreślając, że stanie się tak, gdy PiS wygra wybory.
Nowe ministerstwo, może energetyki i górnictwa, miałoby wg dokumentów programowych PiS "zarządzać całością projektów i koordynować dotychczas rozproszone po różnych resortach części administracji istotne dla sektora energetycznego i wydobycia surowców energetycznych". By nie zwiększać administracji rządowej, gdy powstanie ministerstwo energetyki, które odpowiadałoby m.in. za realizację strategii rozwoju górnictwa węgla kamiennego, resort skarbu byłyby stopniowo "wygaszany".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
PYTAM: Czy strategia zawiera likwidację odrabiania wojska i chorobowego ?? Czy PiS też chce nas wykiwać ??
ja to nie liczę ani na PIS ani na PO bo oni już u władzy byli a co zrobili to każdy wie a ja powtarzać się nie będę.I to samo jest z Solidarnością, ZZG i KADRĄ
skoro PIS razem z Solidarnością mają program dla ratowani górnictwa to dlaczego nie chcą go zaprezentować, bo go wcale nie mają i mieć nie będą a to jest tylko PIS-u i Solidarności kiełbasa wyborcza w którą my górnicy wciągnąć się nie damy, a w te swoje gierki niech sami grają. Już raz rządzili to ponad 20 kopalń zamkneli a górnictwo w Wałbrzychu wymietli z powierzchni ziemi. Ani PO ani PIS do władzy dojść nie może bo to jest banda karierowiczów która ludzi w dupie ma.
była kiedyś dobra propozycja związkowców - 50 lat życia w tym 20 lat dołu plus 10 lat inne składkowe i to była gwarancja dla starszych pracowników bo jak nie przejdzie badań okresowych i wywalą na powierzchnie to będzie dymał do 60tki albo lepiej, a jak nie to urlopy górnicze dla wszystkich kopalń i Szczęść Boże po problemie do tego zakaz pracy w firmach górniczych żeby młodym nie blokować a jak komuś mało to do biedronki za ciecia i dziękuję
Nie potrafię zrozumieć ani Po ani Pis kończyli studia mają doktoraty a tu piszą zwykli ludzie jak uratować górnictwo i mają rację wystarczy zmienić ustawe o odrabianie l4 i wojska i wznowić przyjecia na kopalnie i po kłopocie Chyba że jest to celowa robota żeby zniszczyć górnictwo polskie.
Zobaczymy czy pis jest partią prawa czy nie Odrabianie wojska i l4 to jest nienormalne a prawo działa w stecz o 20 lat to tylko tak może być w Korei Jeżeli pis che liczyć na głosy od górników to niech sie zastanowi nad złodziejską ustawą.
A czy PiS da wszystkim górnikom urlopy górnicze i zlikwiduje odrabianie wojska i L4 ? Czy będą tak jak PO kazali nam harować do śmierci ?
Jak zadeklarują koniec odrabiania L4 to maja mój głos , inaczej nie wychodzę nawet z domu . Mam w głębokim poważaniu jak to kto skomentuje
Być może cieplejszy wiaterek, po jesiennym głosowaniu powieje dla naszego PW, ale..." z próżnego i Salomon nie naleje"? Wobec tych deklaracji, znając dokładnie specyfikę branży, jestem bardzo, bardzo umiarkowanym optymistą.