O ok. cztery miesiące opóźni się oddanie do użytkowania największej w kraju elektrociepłowni gazowej w Stalowej Woli (Podkarpackie). Inwestycja, której koszt wynosi 1,6 mld zł, ma być gotowa pod koniec października br.
Jak poinformował PAP we wtorek (30 czerwca) rzecznik Elektrociepłowni Stalowa Wola Marek Chmiel, opóźnienie wynika z problemów, jakie miał wykonawca z dostarczeniem na plac budowy turbiny i generatora.
Transport turbiny gazowej i stojana jej generatora trwał w sumie 14 miesięcy. Turbinę wyprodukowano we Francji w czerwcu 2013 r., natomiast stojan jej generatora w Stanach Zjednoczonych.
Z francuskiej miejscowości Belford turbina dotarła do portu w Gdańsku i po przeładunku na barki konwój wodny prowadzono Wisłą. Jednak w związku z niskim poziomem wody w rzece transport został zatrzymany na wiele tygodni w Dęblinie.
- Wykonawca tłumaczy, że właśnie z tej przyczyny opóźni się oddanie inwestycji, która zgodnie z planem miała być gotowa w czerwcu br. - zaznaczył Chmiel.
Elektrociepłownia w Stalowej Woli będzie produkować prawie 450 MW energii elektrycznej i 240 MW energii cieplnej - w tzw. kogeneracji, czyli przy jednoczesnym wytwarzaniu obu rodzajów energii. Nowa siłownia jest wspólnym przedsięwzięciem Tauronu i PGNiG (partnerzy mają w spółce celowej po 50 proc. akcji).
Obiekt buduje hiszpańska firma Abener (należąca do międzynarodowej grupy Abengoa). Umowa została podpisana w kwietniu 2012 r. Blok gazowo-parowy będzie produkował w wysokosprawnej kogeneracji energię elektryczną oraz ciepło na potrzeby komunalne i parę technologiczną dla pobliskich zakładów przemysłowych. Szacuje się, że blok w Stalowej Woli będzie wytwarzał rocznie ok. 3,5 tys. GWh energii elektrycznej, zużywając 600 mln m sześc. gazu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.