Jak zróżnicować dostawy gazu ziemnego i nie być podatnym na implikacje tych czy innych poczynań Gazpromu? Proste: eksportować LNG z USA, bo Amerykanie już dziś produkują więcej tego surowca niż są w stanie wykorzystać. Eksportu skroplonego gazu z USA do Europy byłby korzystny dla obu stron (z wyjątkiem Gazpromu).
O tych korzyściach płynących z dostaw LNG z USA rozmawiali w Brukseli eksperci (27-28 maja). Warto przypomnieć sobie, że do niedawna Stany Zjednoczone były jednym z największych na świecie importerów surowców energetycznych. Dziś role odwróciły się.
- Podjęliśmy tę debatę w wyjątkowym momencie w naszej historii. Wiele europejskich krajów dąży obecnie do dywersyfikacji źródeł energii i zwiększenia bezpieczeństwa w tym zakresie. Jednocześnie amerykańskie firmy szukają nowych rynków zbytu dla ropy naftowej i gazu. Mamy już terminale umożliwiające eksport i import skroplonego gazu, stale powstają kolejne elementy niezbędnej infrastruktury. Zatem obie strony są gotowe do nawiązania trwałych relacji handlowych, które przyniosą wzajemne korzyści gospodarcze i geopolityczne - powiedział Fred H. Hutchison, dyrektor wykonawczy w LNG Allies.
Jednym z kluczowych założeń Unii Energii, zaprezentowanych przez Komisję Europejską 25 lutego, jest "pełne wykorzystanie potencjału LNG" w zakresie dostaw i magazynowania tego surowca. Dla Unii Europejskiej LNG stanowi istotną alternatywę dla zapewnienia stabilnych dostaw konkurencyjnego cenowo gazu. Brakuje jednak ogólnoeuropejskiej strategii, w ramach której rozwijany byłby unijny rynek wewnętrzny, m.in. poprzez budowę połączeń między poszczególnymi krajami członkowskimi. Żaden z istniejących obecnie terminali importowych LNG nie odpowiada w pełni na potrzeby tych państw, które w sposób szczególny wymagają dywersyfikacji dostaw gazu.
- Bezpieczeństwo międzynarodowych rynków energii jest naszym wspólnym wyzwaniem. Dlatego musimy stale rozwijać infrastrukturę niezbędną do zapewnienia większej dywersyfikacji i stabilności w tym obszarze. Uważamy, że kluczowy dla bezpieczeństwa dostaw surowców energetycznych w Europie jest Korytarz Północ-Południe, którego zadaniem jest integracja najważniejszych elementów infrastruktury - m.in. istniejących i planowanych terminali LNG - od Bałtyku, przez Adriatyk, po Morze Czarne. Powstanie Korytarza pozwoliłoby na swobodny przepływ gazu i innych surowców energetycznych w całej Europie - podkreślił Paweł Olechnowicz, przewodniczący Rady Dyrektorów Central Europe Energy Partners (CEEP).
Gaz ziemny jest uznawany za jedno z najczystszych paliw kopalnych na świecie. W stanie ciekłym - w który zmienia się w temperaturze minus 160 stopni Celsjusza - zajmuje sześćset razy mniej miejsca niż w stanie lotnym. Dzięki temu transport gazu na dalekie dystanse staje się bardziej opłacalny. Na obecnym etapie udział LNG w globalnej konsumpcji jest zdecydowanie niższy niż gazu przesyłanego gazociągami - stanowi około 10 proc. gazu zużywanego na całym świecie. Jednocześnie - dzięki stale rozwijanej infrastrukturze i otwieraniu się nowych rynków zbytu - udział ten szybko się zwiększa. W 2014 roku dostawy LNG zostały oszacowane na 243 mln ton - o 1,5 proc. (3,5 mln ton) więcej niż rok wcześniej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.