Firmy, które nieumyślnie wykazały błędną emisję gazów cieplarnianych, nie będą automatycznie karane. Będą za to musiały kupić brakujące uprawnienia na rynku - to wynik przyjętych przez posłów poprawek do projektu ustawy ws. handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych.
W trakcie wtorkowego (26 maja) posiedzenia sejmowej komisji środowiska posłowie przyjęli sprawozdanie podkomisji dot. rządowego projektu ustawy ws. handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych. Posłowie przyjęli też kilka poprawek legislacyjnych zaproponowanych przez posłankę Ewę Wolak (PO).
Wiceminister środowiska i pełnomocnik rządu ds. polityki klimatycznej Marcin Korolec tłumaczył, że poprawki wynikają z niedawnego orzeczenia Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości ws. Niemcy kontra firma Nordzucker.
Korolec wyjaśnił, że przedsiębiorstwo przedstawiło raport z emisji za rok poprzedni i został on przyjęty przez administrację niemiecką. Następnie w wyniku weryfikacji tego raportu, okazało się, że wykazuje on mniejszą emisję gazów cieplarnianych niż w rzeczywistości to powinno być przez firmę wykazane. Władze niemieckie nałożyły karę na przedsiębiorstwo. Firma odwołała się od tej decyzji wskazując, że raport został wcześniej przyjęty. Poprosiła także o czas na wykupienie brakujących uprawnień do emisji.
Pełnomocnik poinformował, że Trybunał Sprawiedliwości uznał, że w przypadku, kiedy firma przedstawia raport, zostanie on przyjęty, a następnie będzie on negatywnie zweryfikowany, należy dać czas przedsiębiorstwu na zakup uprawnień na rynku, a nie automatycznie go karać.
Korolec ocenił, że w interesie prawnym oraz przedsiębiorców, którzy w nieumyślny sposób nie dopełnili obowiązków, jest wprowadzenie takich przepisów do polskiego prawa.
Nowe przepisy mają wdrażać do polskich przepisów europejskie rozwiązania dotyczących systemu handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (dwutlenek węgla, podtlenek azotu), wraz z najnowszymi zmianami, np. objęciem tym systemem lotnictwa pasażerskiego.
Głównym zadaniem regulacji jest zapewnienie polskim podmiotom - objętym unijnym systemem - możliwości prawidłowego, czyli zgodnego z najnowszymi przepisami UE monitorowania emisji, sprawozdawczości itp.
Nowe prawo będzie dotyczyć dystrybucji uprawnień do emisji w okresie rozliczeniowym 2013-2020. Ponad połowa uprawnień jest w nim darmowa, ale reszta będzie sprzedawana na aukcjach, a docelowo - w kolejnych okresach - udział aukcji będzie rosnąć.
Obecnie uprawnienia rząd sprzedaje na platformie aukcyjnej prowadzonej przez EEX (European Energy Exchange). Nowe prawo jednak pozwoli stworzyć możliwość utworzenia polskiej platformy aukcyjnej. W 2015 r. Polska będzie miała do sprzedania ok. 17 mln uprawnień do emisji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.