"Konstytucja dla firm" powinna być przyjęta do końca kadencji i nie będzie przedmiotem politycznego sporu - uważa minister gospodarki, wicepremier Janusz Piechociński. Wg niego Prawo działalności gospodarczej jest w duchu tzw. ustawy Wilczka, która "wyzwoliła energię Polaków".
Piechociński podkreślił w środę na konferencji w resorcie gospodarki, że przyjęcie przez rząd założeń Prawa działalności gospodarczej "zamyka cały obszar spraw deregulacyjnych", które były konsekwentnie realizowane w tej kadencji parlamentu, czego przykładem - jak dodał - były kolejne ustawy deregulacyjne.
- Jesteśmy przekonani, że "konstytucja dla firm" zostanie przyjęta do końca kadencji i nie będzie przedmiotem politycznego sporu - podkreślił minister gospodarki.
Zaznaczył, że w Prawie działalności gospodarczej jest "dużo ducha" ustawodawstwa Mieczysława Wilczka (z 1988 r.), które "wyzwoliło wielką energię Polaków."
Według Piechocińskiego kolejnym krokiem powinny być podjęte ponad wewnątrzkrajowym podziałami starania deregulacji rozwiązań formalnoprawnych w UE.
- Jest taki pretekst, którym my trochę straszymy naszych partnerów z innych krajów UE - mówił wicepremier.
Wyjaśnił, że pretekstem jest umowa o wolnym handlu z Kanadą i Japonią i zamykanie spraw związanych z Transatlantyckim Partnerstwem Handlowo-Inwestycyjnym (umowa o wolnym handlu między UE a USA - TTIP).
Założenia nowej "konstytucji dla firm", która będzie zbiorem podstawowych norm regulujących działalność gospodarczą wykonywaną w Polsce, przyjęła we wtorek Rada Ministrów. Prawo działalności gospodarczej ma zwiększyć prawa przedsiębiorców w relacjach z administracją.
Projekt ustawy będzie zawierać definicje podstawowych pojęć z zakresu działalności gospodarczej oraz zasady wykonywania działalności, z uwzględnieniem wolności, równego traktowania, realiów życia gospodarczego oraz należytych relacji między organami administracji publicznej a przedsiębiorcami.
Zawarto także regułę, że "co nie jest prawem zabronione - jest dozwolone", dzięki czemu "w obszarach nieuregulowanych prawem przedsiębiorca będzie dysponował swobodą wyboru celów i środków swego działania, o ile nie naruszy przy tym praw i wolności innych podmiotów".
Nowe przepisy mają zastąpić wielokrotnie nowelizowaną ustawę o swobodzie działalności gospodarczej z 2004 r., która - jak napisało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie - "nie spełnia oczekiwań przedsiębiorców, nie odzwierciedla również rzeczywistych problemów zmieniającego się dynamicznie rynku gospodarczego".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.