Najnowocześniejsza w Europie technologia, duża wydajność, niższe koszty produkcji i wysoka jakość - to tylko niektóre cechy uruchomionej przez Nitroerg nowej linii do produkcji materiałów wybuchowych emulsyjnych. Jej uroczyste otwarcie miało miejsce w środę (13 maja) w Bieruniu.
W uroczystości uczestniczyli m.in. wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz, wojewoda śląski Piotr Litwa, członek zarządu woj. śląskiego Kazimierz Karolczak oraz Herbert Wirth, prezes KGHM Polska Miedź posiadającego 85 proc. akcji Nitroergu.
Ponadto do bieruńskiego zakładu zaproszeni zostali dyrektor naczelny Głównego Instytutu Górnictwa prof. Józef Dubiński, dyrektor kopalni doświadczalnej Barbara prof. Krzysztof Cybulski oraz przedstawiciele władz samorządowych i firm współpracujących ze spółką.
Przybyłych gości przywitał prezes Nitroergu Józef Dulian, który zdradził także szczegóły inwestycji.
- Instalacja uwzględnia technologicznie najnowocześniejsze dostępne na rynku światowym rozwiązania. Jej przewaga nad dotychczas używaną linią związana jest z wyższą jakością i szerszą gamą asortymentową wyrobów, niższymi kosztami produkcji, większym bezpieczeństwem procesowym oraz wydajnością.
Jako następny głos zabrał prezes Wirth.
- Dzisiejsza uroczystość to przede wszystkim zwieńczenie dobrych projektów inwestycyjnych, które prowadzi zarząd Nitroergu. Dziś mamy pierwszy etap, a za dwa lata będzie następny. Jako właścicielowi bardzo nam zależy żeby każdy z naszych aktywów się rozwijał. Powiem więcej, powinniśmy mieć aspiracje szukania nisz do zagospodarowania wszędzie tam, gdzie jest KGHM - stwierdził prezes.
Gratulacje z okazji otwarcia nowej linii produkcyjnej złożyli wiceminister Tomczykiewicz oraz przedstawiciele władz samorządowych.
- Dzisiaj modne jest słowo reindustrializacja ale dzięki dobremu zarządzaniu i dobrej współpracy na linii zarząd-związki zawodowe w Nitroergu w Bieruniu i w Krupskim Młynie nie trzeba mówić o reindustrializacji. Ten zakład od 140 lat cały czas nadąża za zmianami, które mają miejsce na świecie i jest przygotowany na to, by sprostać nie tylko rynkowi krajowemu, ale także rozwijać swoją ekspansję na rynki zagraniczne - powiedział wiceminister.
Zaproszeni goście mieli także okazje wpisać się do księgi pamiątkowej, po czym udali się na teren zrealizowanej inwestycji.
Budowa nowej linii trwała półtora roku i kosztowała około 18 mln zł. Inwestycja jest elementem planu kompleksowej modernizacji procesów produkcyjnych i technologii firmy, szacowanej na kwotę około 150 mln zł. Do tej pory firma nie dysponowała wystarczającymi mocami produkcyjnymi pozwalającymi na szerszą ekspansję zarówno w kraju, jak i poza jego granicami. Teraz, dzięki otwarciu nowej linii, dysponuje większymi możliwościami i zamierza je wykorzystać.
Nowa linia w Bieruniu wypełniła lukę po niedawnym zakończeniu produkcji dynamitów. Dalsze przedsięwzięcia to m.in. inwestycja związana z produkcją dodatków do paliw, a także rozwój usług serwisu strzałowego.
Wstęgę, oficjalnie inaugurującą działalność nowej linii, przecięli wiceminister Tomczykiewicz, prezes Wirth oraz prezes Dulian. Potem goście zostali zaproszeni do zwiedzenia obiektu, w którym będą powstawać materiały wybuchowe emulsyjne, które w Bieruniu są produkowane w dwóch rodzajach. Pierwsze to materiały wybuchowe emulsyjne luzem o konsystencji żelu, a drugie to materiały wybuchowe emulsyjne nabojowane (pakowane).
Materiały o konsystencji żelu są stosowane masowo przy użyciu tzw. "samojezdnych wozów strzałowych" wyposażonych w systemy mieszająco-pompujące. Są stosunkowo bezpieczne, uczulane (uzyskujące zdolności wybuchowe) w otworach strzałowych tuż przed zastosowaniem. Ich zaletą jest prosta technologia i konkurencyjne - w porównaniu do materiałów konfekcjonowanych- ceny.
Materiały wybuchowe nabojowane to technologiczny następca dynamitu. Są jednak zdecydowanie od niego bezpieczniejsze w produkcji, transporcie i stosowaniu. Ponadto charakteryzują się bardziej wyrafinowaną technologią niż tzw. "emulsja-luz". Ich zaletą jest możliwość transportu na dalsze odległości (np. inne kontynenty).
Oba produkty są elementem szerszej terytorialnie strategii Nitroerg. Trzeba dodać, że firma jest przede wszystkim eksporterem. Eksport stanowi około 60 proc. jej sprzedaży (z tendencją wzrostową). Jej wyroby trafiają do około 40 krajów świata, nawet tak odległych jak Peru czy Australia.
Nowa strategia opracowana po wejściu Nitroerg do Grupy Kapitałowej KGHM Polska Miedź zakłada zwiększenie aktywności firmy na rynkach odległych poprzez organizację sieci usług strzałowych i centrów dystrybucji, w tym także przy projektach realizowanych przez KGHM.
Nitroerg, który rozpoczął działalność w grudniu 2006 r. po fuzji Zakładów Tworzyw Sztucznych Erg-Bieruń w Bieruniu oraz Zakładów Tworzyw Sztucznych Nitron w Krupskim Młynie, jest zdecydowanym liderem w zakresie dostaw materiałów wybuchowych i usług strzałowych w polskich podziemnych zakładach górniczych.
W galerii: Otwarcie nowej linii produkcyjnej w Nitroergu. Bieruń, 13 maja 2015 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
mŁodzieŻy na tych zdjĘciach peŁno !