W Polsce nie ma spójnej polityki surowcowej. Problematyka ta jest prawie nieobecna w strategicznych dokumentach, brak jest jednego decydenta, odpowiedzialnego całościowo za ten sektor gospodarki - wynika z raportu, jaki opracowała grupa uczonych pod kierunkiem b. wicepremierów: Jerzego Hausnera i Janusza Steinhoffa.
"Działania rządu w odniesieniu do gospodarki surowcowej charakteryzuje bałagan prawny i chaos decyzyjny" - napisali autorzy raportu, grupa uczonych z Polskiej Akademii Nauk, Akademii Górniczo-Hutniczej, Szkoły Głównej Handlowej i Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, pod kierunkiem b. wicepremierów i ministrów gospodarki prof. Jerzego Hausnera i dr Janusza Steinhoffa.
Autorzy raportu twierdzą, że problematyka surowcowa jest praktycznie nieobecna w strategicznych dokumentach rządowych. Decyzje dotyczące eksploatacji złóż o wielkim znaczeniu dla kraju - bywa - że są podejmowane na poziomie gminy.
Tymczasem jesteśmy krajem zasobnym w złoża i liczącym się na świecie producentem surowców mineralnych takich jak np. miedź (VI miejsce na świecie) srebro (II), cynk, ołów, tzw. metale rzadkie np. ren, węgiel i wiele innych surowców chemicznych i skalnych. W 2011 r. w Polsce zidentyfikowano 12 475 złóż, w tym 4 592 jest zagospodarowanych.
Zdaniem autorów raportu trzeba opracować nowoczesny kodeks geologiczny i górniczy, który będzie regulował wszystkie kwestie związane z rozpoznaniem, poszukiwaniami i eksploatacją złóż kopalin oraz wykorzystaniem terenów poeksploatacyjnych.
Co istotne - nowe prawo powinno być stabilne. Podają przykład amerykański; tamtejsze prawo geologiczne i górnicze nie było nowelizowane od 140 lat. Działa dobrze, czego najlepszym dowodem może być boom łupkowy ostatnich lat. W Polsce tymczasem, po kilku latach łupkowego entuzjazmu, wiercenia poszukiwawcze "prawie zamarły" - zwraca uwagę raport. Z naszego kraju wycofały się wszystkie wielkie koncerny, które były zainteresowane polskimi zasobami niekonwencjonalnych złóż gazu. Jak napisano w raporcie - wynikało to z wieloletniego impasu decyzyjnego oraz szeregu bardzo restrykcyjnych regulacji.
"Trzeba stworzyć prawo o ochronie złóż niezagospodarowanych, perspektywicznych, w tym kopalin zaliczanych do krytycznych - z poszanowaniem praw społeczności lokalnych. Regulacja dotycząca ochrony złóż niezagospodarowanych powinna być wzorowana na ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych zaś złoża podlegające ochronie powinny być ujęte w koncepcji przestrzennego zagospodarowania kraju, w wojewódzkich planach przestrzennego zagospodarowania oraz planach miejscowych" - postulują autorzy.
Dlatego - dodają - powinien powstać wieloletni program rządowy dotyczący polityki surowcowej kraju. Miałby zawierać ustalenia dotyczące wieloletniego programu finansowania - z budżetu państwa - rozpoznania i ochrony najwartościowszych złóż surowców mineralnych. Co szczególnie istotne - decyzje dotyczące realizacji tej polityki skupione powinny być w jednych rękach. Obecnie sprawy zarządu tymi zasobami są rozrzucone między pięć resortów - gospodarki, skarbu, infrastruktury, środowiska i finansów. Autorzy raportu postulują tymczasem by za politykę surowcową w sferze planowania przestrzennego, legislację, regulacje i decyzje operacyjne odpowiadał minister środowiska. Za nadzór właścicielski i decyzje zarządcze - minister gospodarki, współdziałający z ministrem skarbu.
W raporcie pada też postulat powołania Państwowej Służby Geologicznej; miałaby ona powstać ze struktur Państwowego Instytutu Geologicznego - Państwowego Instytutu Badawczego i mieć status organizacji sektora publicznego bezpośrednio podporządkowanego ministrowi środowiska. Służba ta miałaby być finansowana z budżetu państwa i podlegać głównemu geologowi kraju. Poza tym potrzebne są nowe regulacje dotyczących prawa do informacji geologicznej np. władze lokalne powinny informować miejscowe społeczności o występujących w danej gminie zasobach mineralnych.
Kolejna kwestia, na którą zwracają uwagę autorzy raportu, to konieczność systemowej i trwałej regulacji podatkowej w odniesieniu do wydobycia kopalin. Jak podają - wymiar obciążeń podatkowych w Polsce nie przystaje do światowych rozwiązań. Jako przykład podają uchwalenie podatku od niektórych kopalin z 2012 r. który pobierany jest od wydobycia miedzi i srebra. Jak wskazują, jego wprowadzenie uderzyło w KGHM, którego obciążenie - osiągnęło poziom 75 proc. "To jedno z najwyższych obciążeń na świecie" - napisali.
Tymczasem jak dodali - KGHM jest kluczowym polskim przedsiębiorstwem, nie tylko ze względu na miedź i srebro, ale również wiele surowców tzw. krytycznych (chodzi o grupę surowców o szczególnym znaczeniu dla najważniejszych sektorów gospodarki). Jak zauważyli, Polska nie posiada rządowej listy surowców krytycznych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jakbyś był dziś na konferencji w Krakowie na AGH to byś wiedział dlaczego ten raport powstał, z jakiej inicjatywy. Może ktoś napisze tu o tym artykuł, bo ja nie zamierzam tu streszczać słów autorów. Polityka surowcowa jest w interesie każdego obywatela, a w szczególności interesuje nas górników, nie tylko tych węgla kamiennego. PS. raport jest dostępny bezpłatnie w internecie w formie pdf
Dalaej podtrzymuje moje pytanie aaaa... Gdzie jest napisane kto zlecił te ich stwierdzenia i jaki cel - suche fakty to każdy logicznie myślący człowiek sam powinien wydedukować. Moje pytanie było głębsze - bo nie wierzę, że kadra profesorska tak sobie odpaliła raporcik dla picu...
Ninol i olek z rzepaku następnym razem przeczytajcie dokładnie artykuł zanim zaczniecie cokolwiek komentować.
Następny z pomysłami zmiany prawa geologicznego i górniczego. Przecież grzebią w nim tak często, że co roku wychodzi wersja ujednolicona. A zresztą - kto te nowe przepisy będzie pisać? Znów dziadki z WUGu i ludzie z węgla? Jedni oderwani od rzeczywistości, a drudzy patrzący tylko pod siebie. Ciekawe która to banda wymyśliła, żeby podziemne trasy turystyczne miały własnego kierownika ruchu?
Pytania: kto zlecił opracowanie raportu i ile zapłacił? Jaki cel ma to opracowanie czyja politykę reprezentuje...