Ponad pół tysiąca osób demonstrowało w środę (11 lutego) w południe przed bramą ruchu Boże Dary w Katowicach przeciwko planom zamknięcia kopalni.
Manifestację w Kostuchnie zorganizował WZZ Sierpień '80, ale przy ul. Boya Żeleńskiego zebrali się przedstawiciele wszystkich związków zawodowych, działających w KHW oraz mieszkańcy trzech dzielnic Katowic: Kostuchny, Podlesia i Murcek, gdzie mieszka dwutysięczna załoga ruchu Boże Dary. Były rodziny z malymi dziećmi, wiele kobiet, delegacje młodzieży z Giszowca oraz przedstawicielki pielęgniarek i położnych (których związek w porozumieniu z górnikami przygotowuje się do obrony interesów średniego personelu medycznego) i emerytów.
Szefowie organizacji związkowych w kopalni Murcki-Staszic (należy do niej przeznaczony do likwidacji ruch Boże Dary) akcentowali, że jeszcze niedawno poczyniono w Kostuchnie kosztowne inwestycje (m.in. w wentylację) oraz planowano i obiecywano, że bogate zasoby węgla klasy 30 w złożach siodłowych, których wystarczyłoby na 50 lat wydobycia, będą zabezpieczeniem przyszłości Katowickiego Holdingu Węglowego. Wytykali, że KHW nie zdążył nawet przygotować wniosku o koncesję, by móc dotrzeć do zasobnych, ale głębszych pokładów. Rok temu KHW ogłosiła rozpoczęcie zgłębiania szybu, który kosztem 2 mld zł miał udostępnić nowe pokłady i usprawnić wentylację oraz transport dla kopalń Murcki-Staszic i Mysłowice-Wesoła.
- Według planów poprzednich zarządów KHW Boże Dary miały być kopalnią, w której po wielu latach holding wydobędzie ostatnią tonę węgla i wyda ostatnie tchnienie. Co się takiego zmieniło w krótkim czasie?! Dlaczego nagle trzeba zlikwidować ten zakład, czyli dokładnie 358 lat tradycji górnictwa?! - wołali związkowcy z platformy na naczepie ciężarówki, na placu przed bramą. Boże Dary są symboliczne, bo choć kopalnię zbudowano w 1901 r., jest sukcesorką najstarszej w Polsce kopalni węgla kamiennego Emmanuelssegen (Murcki), która wydobycie rozpoczęła w połowie XVIII w.
W płomiennych przemówieniach przywódcy Związku Zawodowego Górników w Polsce oraz WZZ Sierpień '80 ostro wykpili władze państwowe i zarządzających spółkami za doprowadzenie do katastrofy polskiego górnictwo. Odnieśli się zwłaszcza do kryzysu jastrzębskiego w JSW SA.
- Wolno przeznaczać ponad 7 mln zł rocznie dla pięciu ludzi w zarządzie spółki, ale dla 26 tys. dzieci górników nie można znaleźć mniej niż 6 mln zł na pomoce szkolne! I oni chcą, żebyśmy to zrozumieli? O nie, panowie! My się z tym nigdy nie pogodzimy. Nie ma mowy! - wołał Bogusław Ziętek z Sierpnia '80. Zwrócił uwagę, że chociaż napięcia w KHW są mniejsze, to plan naprawczy przewiduje, że w Katowicach ubędzie 4 tys. miejsc pracy w kopalniach (a po przeliczeniu mieszkańcy stracą lokalnie aż 16 tys. miejsc utrzymania). - Nie dopuścimy do takiej "naprawy górnictwa". Dosyć oszustw! - mówił Ziętek. Podkreślił. że wbrew rozpowszechnianym przez władze informacjom żaden ze związków działających w KHW "do dzisiaj nie zgodził się na likwidację Bożych Darów".
Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce zarysował ostry podział między "schowaną w kryształowych pałacach" władzą a ubożejacym społeczeństwem, które niekompetentna władza pozbawia beztrosko kolejnych źródeł utrzymania i zmusza do emigracji. Krytykował zohydzanie związków zawodowych i rozpowszechnianie przez rządzących niesprawiedliwej propagandy o rzekomych przywilejach górniczych i związkowych oraz przemilczanie wielosettysięcznych apanaży, przyznawanych ludziom władzy i prezesom.
- Doszło do tego, że policjanci strzelają w Polsce do górników i to w momencie, gdy ci wycofują sią, nie stwarzając zagrożenia! Doszło do ataku policji na szpital na przeciw siedziby JSW! Doszło do tego, że uzbrojonymi siłami porządkowymi w Jastrzębiu Zdroju dowodzi... radny Platformy Obywatelskiej, ale nigdzie nie mówi się o tym głośno społeczeństwu! Czy naprawdę chcecie, żebyśmy rozmawiali ze sobą przy pomocy kamieni i gumowych kul? Albo chcecie poważnego dialogu z nami, albo krwawej wojny! Do was należy wybór! - wołał pod adresem władz Czerkawski.
W przemówieniach podkreślano, że władze wielokrotnie straciły twarz i zaufanie społeczne.
- Kilka miesięcy wcześniej przyjeżdżal tu pewien premier i solennie obiecywał, że obroni górników, że nikomu nie stanie się krzywda i ani jedna kopalnia nie zostanie zamknięta. A kiedy tylko uciekł do Brukseli, pierwsze decyzje nowego rządu dotyczyły zamykania kopalń i faktycznej likwidacji górnictwa! - związkowcy przypominali publicznie obietnice Donalda Tuska, składane górnikom na Śląsku i pierwotne decyzje o zamknięciu 4 kopalń Kompanii Węglowej.
Suchej nitki demonstrujący nie zostawili też na wicepremierze, ministrze gospodarki Januszu Piechocińskim.
- Jest tajemnicą Poliszynela, że rządzące partie polityczne podzieliły między sobą polską gospodarkę a dla KHW przeznaczono rolę skarbonki PSL! Dość tego! Od dzisiaj żaden górnik nie odda wam ani grosza, by finansować wasze partie! - ostrzegali protestujący pod Bożymi Darami.
Bogusław Ziętek zadeklarował, że górnicy chcą rozmawiać z wladzami i zastanowić się nad uratowaniem kopalń.
- Jesteśmy gotowi na kolejne wyrzeczenia. Ale warunek jest jeden: Boże Dary muszą nadal istnieć! - powiedział szef WZZ Sierpień '80.
Szczepan Kasiński, lider Sierpnia '80 w KHW zakończył słowami: - Bożych Darów, tych darów, które Bóg nam dał, Platforma nigdy nie odbierze!
Posłuchaj:
Bogusław Ziętek: Dlaczego Ślask wrze (przemówienie pod kopalnią Boże Dary)
Wacław Czerkawski: Albo dialog albo wojna (przemówienie pod kopalnią Boże Dary)
W galerii: demonstracja załóg górniczych i mieszkańców w obronie ruchu Boże Dary w Katowicach Kostuchnie, środa, 11 lutego 2015 r. godz. 12 (zdjęcia Witold Gałązka - portal górniczy nettg.pl, Trybuna Górnicza).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
polska to dziki kraj
I tak zwyczajnie cicho siedzicie ?.
idą głosy, że przeróbka, kadra i solidarność już podpisały porozumienie z prezesem holdingu aby oddać Boże Dary do srk do tak. zwa. restrukturyzacji a tak po naszemu do likwidacji. Jeżeli to prawda, to widać iż związki z obietnicą że pierwsi pójdą na barykady po prostu kłamały. Związki na B.D zawsze były do d....Co im prezes obiecał?!. Stołeczki, dorobienie do emerytury w ciepłych warunkach, nowy sklepik. Nie mam już słów na taką postawę.
Damy rade Jestem górnikiem z sosnowca,na kazimierzu dali my rade tu też damy Nie interesuje mnie co bedziecię pisac zem gorol czy czan Przenieśli mnie tutaj i to jest teraz moja kopalnia,nasza i nie pozwolę jej zamknąć.Nawet jak bym mial pół roku siedzieć na dole a jak trzeba to boso pójdę na nogach pod holding pogonic ta cholote z KHW Chipy nie damy sie.
No to nie pozostaje nic jak strajkować, ale czy damy rade obronić naszą kopalnię? Grunt to nie pękać i wziąć sprawy w swoje ręce, by potem nikt nie żałował, że nie zrobił nic...
dlaczego protestowali tylko ci z Kostuchny,bo im się niechce dojeżdzać na Giszowiec ,teraz mają kopalnie pod nosem a tak muszą wydać kase na paliwo,jakoś górnicy ze Sosnowca nie robili tragedii jak im kopalnie zamykali,pracują w khw i nienarzekają ,oprócz faktycznie tych co mają daleki dojazd .
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Niestety los Bożych Darów już przesądzony od zeszłego roku. Wszystkie straty innych kopalń dodadzą jeszcze do tej kopalni i zlikwidują. Staszic i Wesoła wybierze wszystko. Podobnie jak to zrobili z Niwką- Modrzejów, tam też była nowo oddana ściana- poświęcona zresztą przez biskupa i to nie pomogło. Zatopili. Fedrowania przynajmniej na 20 lat, a po kopalni nie ma już śladu. Przykre to, ale prawdziwe.
Czerkawski ma rację, istnieją duże podziały pomiędzy między armią działaczy związkowych zarabiających po kilkanaście tysięcy miesięcznie, a zwykłymi górnikami, którzy zarabiają marne grosze.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Wszyscy na Warszawę, pora skończyć z tymi antyrządem!
kolej strajkuje to jest polska, rolnicy strajkują to jest polska, pielegniarki odchodzą od łóżek to jest polska, mundurowka chce strajkować bo nie będą strzelać do górników to jest polska, górnicy pomożecie pomożemy, rząd przecież żyje wam się lepiej to jest rząd nie naród
to kpiny pokłady rozjechane tylko zgoda Prezydenta Tychów i 28 ścian jest do wybrania zero metanu węgiel bardzo dobrej jakości pokłady 2,5 m powietrze można dostać od szybu Czułów to wystarcza na jakieś 8 lat fedrowania niech się przyznają ze Kopex na tym łapę chciał położyć.ZŁODZIEJE FIRMY WYWALIĆ CO NAS NISZCZĄ FAMUR I ICH ZASRANE OBUDOWY FAZOS A PAN DOMAGAŁA SIĘ CIESZY
do KWK Kolego nie płacą Ci za sianie propagandy? Gdyby nie związki to kopalnie już dawno byłyby sprzedane
takie czasy przyszły wszystko co rentowne sprzedać a jak się nie da celowo doprowadzic do upadłosci i sprzedać za free posobna sytuacja z Brzeszczami
wacek ludzie chcĄ pracowaĆ-a zz im w tym przeszkadzajĄ.
Jeśli te barany zamkną lub sprzedadzą Murcki które posiadają największe złoża udokumentowane ze wszystkich kopalń to Staszic po fedruje może jeszcze 2, 3 lat i im się złoża skończą bo nawet na tą chwilę fedrują złoża Murcek. A wcześniej Wieczorek, Wujek no i Staszic jak dobrze pójdzie zostanie tylko Wesoła jak jej wcześniej nie zarżną. A na końcu zostanie gmach Holdingu na Damrota z darmozjadami i nierobami pierdzącymi w stołki. W końcu okaże się że najlepiej to fedruje gmach Holdingu na Damrota