Zakończył się protest w kopalniach - poinformował w nocy z soboty na niedzielę rzecznik śląsko-dąbrowskiej Solidarności Grzegorz Podżorny.
Informację, że górnicy zakończyli protesty w kopalniach potwierdziło również Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach (WCZK). "Protest zakończył się. Nigdzie nie ma prowadzonej akcji protestacyjnej" - podało WCZK.
Jeszcze w sobotę rano, według danych WCZK, w ok. 20 kopalniach protestowało ok. 2,2 tys. górników, z czego ponad 1600 na powierzchni. Ok. godz. 14 ich liczba zmniejszyła się do ok. 570.
Protest zakończył się w związku z podpisaniem w sobotę popołudniu w Katowicach porozumienia w sprawie planu naprawczego dla Kompanii Węglowej (KW). Podpisały go, w obecności premier Ewy Kopacz, strona rządowa i górnicze związki zawodowe.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
brak honoru , nie macie jaj gornicy dbacie o siebie tylko boicie sie przeciwstawic mafii , zwiazkom ale Wam juz narod nie pomoze nigdy jak jestescie takie tchorze i dbacie o swoje rzoladki
apowiedz gornika , cala parwda o kopalnaich , jak moze byc dobrze inne kobiety musze jechac za granice i opiekowac sie straszymi jak same sa stare a inne siedza wdowy i innne za 4.000 w domu emeryturu albo siedza i niancza dzieci narod powinien wystapic przeciw masie uprzywilejowanej
No to ryle rękawy podwijać bo jutro do chomonta, a za niedługo 6-o dniowy tydzień pracy. Jak chcieliscie pracować i mieć reformy to nie ma zmiłuj sie. Oczywiscie dla tych na dole, bo po co biurowiec ma robić w soboty?
ciekawe kiedy prywatyzacja węglokoksu
Nie dość, że górnicy nie pojechali do Warszawy palić opony, to Kopacz sama przyjechała na kolanach podpisać to, co jej Kolorz kazał, a jej pozostało odtrąbić, że jest sukces dla niej, bo uratowała miejsca pracy. Za rok będzie większy problem z ogromnymi zwałami węgla, którego nikt nie kupi, a Kopacz dalej dosypie kasy z OFE baronom węglowym, czyli mafii. Jak taka kopalnia ma dużo węgla na zwałach, to zawsze wtajemniczeni opchną na lewo pociąg i kto sie dowie? Ale cyrk
Ilu pracuje na Makoszowach, a ilu strajkowało?na dole.
najważniejsze żebyście górnicy dalej płacili składeczki na związki ha ha ha
Odciąć Związki Zawodowe od koryta kopalń, albo niech się utrzymują same ze składek, albo precz z zakładów za bramę. Wtedy będzie można zobaczyć czy rzeczywiście walczą o pracowników, a nie o swoje szemrane interesy i interesiki. Są potrzebne, ale nie w takiej formie jak to jest obecnie gdzie na dole brakuje rąk do pracy, a oni siedzą w biurach i leją na wszystko, bo trzeba zorganizować grzybobranie, karczmę albo jakąś wycieczkę, ewentualnie wydoić kopalnie ile się da z każdej strony.!!!!
Makoszowy do protestu, natychmiast !!! Pieprzyć zdrajców,wypisywać się s solidarności, sierpnia, kontry i S-80.