Rząd nie wyklucza sprywatyzowania kopalń należących do KW - powiedział w środę szef resortu skarbu Włodzimierz Karpiński. Eksperci nie mają wątpliwości: potencjalni inwestorzy mogą kupić te kopalnie, ale bez istniejących zobowiązań.
Karpiński potwierdził w środę Polsat News, że rząd nie wyklucza sprywatyzowania kopalń należących do Kompanii Węglowej i są w tej sprawie "zainteresowani inwestorzy", zarówno polscy jak i "są także informacje z zagranicy". Nie chciał jednak mówić o szczegółach.
Przyznał, że jeden inwestor "sam upublicznił to swoje zainteresowanie". - Mogę więc, nie zdradzając żadnych kulisów spotkań, potwierdzić, że jesteśmy zainteresowani dogłębnym przeanalizowaniem propozycji - oświadczył minister skarbu.
Mysłowicka spółka Universal Energy zadeklarowała w poniedziałek, że chce przejąć trzy z czterech kopalń Kompanii Węglowej, które rząd zamierza zlikwidować. Chodzi o kopalnie Brzeszcze, Sośnica-Makoszowy i Bobrek-Centrum. Przedstawiciele firmy są zdania, że po zrestrukturyzowaniu tych zakładów możliwa jest rentowna kontynuacja ich działalności. Spółka nie wyklucza też zainteresowania innymi podmiotami górniczymi.
Prezes Universal Energy Waldemar Mróz mówił PAP, że zamiary firmy są poważne. - Wiemy, co należy zrobić, aby te zakłady działały nadal, dając ludziom pracę - powiedział prezes. Nie chciał jednak zdradzić, w jaki sposób firma chciałaby zrestrukturyzować przynoszące dziś olbrzymie straty kopalnie. Poinformował tylko, że kluczową kwestią jest odpowiedź na pytanie, dlaczego te zakłady generują straty.
Rząd zapowiedział w ub. tygodniu, że w ramach planu naprawczego Kompanii zamierza zlikwidować cztery należące do tej spółki kopalnie: Brzeszcze w miejscowości o tej nazwie, Bobrek-Centrum w Bytomiu, Sośnica-Makoszowy w Gliwicach i Zabrzu oraz Pokój w Rudzie Śląskiej.
Jak powiedział PAP analityk UniCredit Marcin Gątarz fakt, że w tak trudnej dla KW sytuacji pojawiają się oferty kupna jej aktywów, nie jest zaskakujący.
- Natomiast wątpię, by były to oferty na przejęcie tych kopalń w kształcie, w jakim są one dzisiaj i z takimi obciążeniami, jakie obecnie mają. Uważam, że chodzi o przejęcie aktywów, bardzo możliwe, że mocno zrestrukturyzowanych. Żądaniem inwestorów prywatnych będzie przejęcie kopalni bez istniejących zobowiązań, przede wszystkim związanych z kosztami pracowniczymi; np. pozbycie się obowiązku wypłaty deputatów węglowych, tzw. czternastek itp. - powiedział PAP.
Analityk DM BOŚ Łukasz Prokopiuk uważa, że może być całkiem spore zainteresowanie inwestorów, bo jest okazja. - Cenę można zbić do przysłowiowej złotówki - ocenił w rozmowie z PAP.
Zwrócił też uwagę, że w grupie potencjalnych inwestorów branżowych mogą też być i tacy, którzy - choć wcale nie mają zamiaru przeprowadzenia transakcji - liczą, że się czegoś dowiedzą; np. ile ton węgla może ubyć z rynku przy różnych scenariuszach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
prezes uniwersal energy WALDEMAR MRÓZ sprawdzćie stare zarządy KHW????
Podobno Brzeszcze chcieli za nieco ponad pół miliona kupić a na zwałach węgla za 150 milionów. Śmiech na sali!!!
Tak sprzedać na szybko kopalnie za złotówke kosztem górników