Około 2 tys. osób wzięło udział we wtorek (12 stycznia) w manifestacji w obronie opalni Pokój w Rudzie Śląskiej - poinformował portal górniczy nettg.pl Urząd Miasta. Jej uczestnicy przeszli ulicami miasta sprzed zakładu pod rudzki magistrat. W tym czasie prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic uczestniczyła w spotkaniu z premier Ewą Kopacz, które dotyczyło obecnej sytuacji w górnictwie.
Rudzianie wyszli na ulice miasta, by zamanifestować solidarność i poparcie dla górników broniących swoich miejsc pracy. W marszu wzięło udział ponad 2000 osób. Strajkujących wsparli emeryci, młodzież i wszyscy, którym nie obojętne są losy wielu rudzkich rodzin. Do marszu dołączali przechodnie, inni oklaskami wspierali manifestujących.
- Przekazuję Wam wyrazy solidarności, poparcia i życzliwego zrozumienia ze strony prezydent miasta. Wielokrotnie Grażyna Dziedzic powtarzała, że branża górnicza boryka się z wielkimi problemami i tymi problemami trzeba się poważnie zająć. Być może teraz właśnie jest ten moment, kiedy przynajmniej część tych problemów znajdzie rozwiązanie - mówiła do zebranych przed magistratem sekretarz miasta Grażyna Janduła-Jonda.
Uczestnicy manifestacji podziękowali władzom samorządowym Rudy Śląskiej za wsparcie, wspólnie odśpiewali rotę i hymn narodowy, po czym rozeszli się do domów. W tym czasie prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic uczestniczyła w spotkaniu z premier Ewą Kopacz w Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach.
Jak informowaliśmy w portalu górniczym nettg.pl, premier Kopacz spotkała się z prezydentami miast, w których znajdują się kopalnie przeznaczone do likwidacji. Prezydenci czterech śląskich miast wypracowali wspólne stanowisko, które przedstawili pani premier, a wcześniej Międzyzwiązkowemu Komitetowi Protestacyjno-Strajkowemu.
- Nie zgadzamy się na likwidację naszych kopalń. Domagamy się opracowania programu naprawczego całej branży, a nie jednej spółki - to zgodne stanowisko prezydentów Bytomia, Gliwic, Rudy Śląskiej i Zabrza. Włodarze tych miast nie mają wątpliwości, że sytuacja całej branży górniczej jest zła, że konieczne są działania naprawcze. Jednak sposób, w jaki rząd zamierza je wdrażać jest dla strony samorządowej nie do przyjęcia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.