Po ponad dwóch godzinach zakończyła się blokada torów kolejowych w Katowicach. Ruch pociągów zablokowali w poniedziałek rano związkowcy, protestujący przeciwko rządowym planom likwidacji czterech kopalń.
Zgodnie z zapowiedziami, w poniedziałek (12 stycznia) na Śląsku związki zawodowe rozszerzają akcję protestacyjno-strajkową, sprzeciwiając się przyjętemu przez rząd planowi naprawczemu dla Kompanii Węglowej. Przewiduje on likwidację czterech kopalń. Związkowcy, którzy weszli na tory tuż przed godziną 10, zeszli z nich kilkanaście minut po południu.
Górnicze związki zapowiadają, że do protestu, prowadzonego od kilku dni w przewidzianych do likwidacji kopalniach, dołączą w poniedziałek kolejne zakłady.
Na temat naprawy branży w poniedziałek po południu w Katowicach z górniczymi związkami ma rozmawiać premier Ewa Kopacz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Widziałem dziś tą blokadę i jestem za,mimo że to wpływa niekorzystnie na pasażerów Jednak powinni to zrozumieć bo to dotyczy całego śląska.
Bardzo dobrze!!!Brawo związkowcy!!!Popieram!!