W kolejnych kopalniach, które według rządowego planu mają zostać zlikwidowane, rozpoczęły się podziemne protesty. Do strajkujących od środy (7 stycznia) górników z kopalni Brzeszcze dołączyły załogi kopalń Bobrek-Centrum w Bytomiu i Sośnica-Makoszowy w Gliwicach - poinformował portal górniczy nettg.pl Grzegorz Podżorny, rzecznik śląsko-dąbrowskiej Solidarności.
Protest w kopalni Brzeszcze rozpoczął się po drugiej zmianie. Kilkudziesięciu górników postanowiło nie wyjeżdżać na powierzchnię po zakończeniu pracy.
- To była spontaniczna reakcja załogi na informację, że rządowy plan restrukturyzacyjny przewiduje likwidację tej kopalni.
Po kolejnych zmianach do protestu dołączali kolejni górnicy. Obecnie akcję protestacyjną w Brzeszczach na poziomie 640 metrów pod ziemią prowadzi ok. 400 górników - informuje rzecznik.
W czwartek podobny protest rozpoczął się w kopalni Bobrek-Centrum. Po zakończeniu nocnej zmiany kilkudziesięciu górników nie wyjechało na powierzchnię. Przebywają 840 metrów pod ziemią. Podobnie w gliwickiej kopalni Sośnica-Makoszowy. Tam na poziomie 700 metrów pod ziemią akcję protestacyjną prowadzi 30 górników.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.