Z czysto finansowego punktu widzenia zdecydowanie lepsza jest praca w zagranicznych firmach niż w polskich przedsiębiorstwach prywatnych - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Jak bowiem wynika z danych GUS, w 2013 r. średnie wynagrodzenie w obcych firmach wyniosło 4840 zł i było aż o 1962 zł (68 proc.) wyższe niż w polskich podmiotach.
Dysproporcja w pensjach utrzymuje się od lat, ale powoli maleje - w ciągu ostatnich 13 lat o 11,3 pkt proc.
Różnice to efekt często większej rentowności zagranicznych firm, bo uzyskują wyższą wydajność. Mają też zazwyczaj lepsze wyposażenie techniczne i nowocześniejsze technologie i musza zatrudniać osoby z wyższymi kwalifikacjami, a tym trzeba lepiej płacić.
Trzeba też pamiętać, że na przeciętne wynagrodzenie w obcych firmach duży wpływ mogą mieć niebotyczne zarobki wąskiej grupy osób należących do zarządów.
Ale wysokie zarobki mają też swoją cenę - bywa, że okupione są stresem, uczestnictwem w wyścigu szczurów i np. częstymi nadgodzinami, co po paru latach prowadzi do poczucie wyjałowienia zawodowego - zauważa "DGP".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.