Od 1 stycznia konsumentowi łatwiej będzie ogłosić upadłość. Oddłużyć się będą mogły nawet osoby, które popadły w kłopoty przez lekkomyślność. Ze zmian zadowolony jest Rzecznik Praw Obywatelskich, lecz przedsiębiorcy ostrzegają przed możliwymi negatywnymi konsekwencjami.
Zmiany wprowadza nowelizacja Prawa upadłościowego i naprawczego, ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych przygotowana przez Ministerstwo Sprawiedliwości.
Nowe przepisy zdecydowanie łagodzą rygory ogłoszenia upadłości konsumenckiej, wykluczając oddłużenie tylko tych osób, które popadły w kłopoty z powodu winy umyślnej lub rażącej niedbałości.
Zakładają, że w imię humanitaryzmu, bankructwo konsumenta będzie w szczególnych okolicznościach możliwe nawet wtedy, gdy dłużnik: nie zgłosił w ustawowym terminie wniosku o ogłoszenie upadłości; jego działania zostały prawomocnie uznane za dokonane z pokrzywdzeniem wierzycieli; podał we wniosku o upadłość nieprawdziwe lub niekompletne dane; nie wykonywał ciążących na nim obowiązków.
Umorzenie długu będzie także w wyjątkowych sytuacjach możliwe nawet bez jakiegokolwiek zaspokojenia wierzycieli i ustalenia planu spłat. Chodzi o takie sytuacje jak ciężka choroba czy inne tragiczne okoliczności.
Nowela obniża także koszty całej procedury upadłości konsumenckiej i przewiduje udzielanie "pożyczki" ze Skarbu Państwa na jej opłacenie. Opłata stała przy przystąpieniu do procedury upadłościowej została obniżona z 200 do 30 zł. A "pożyczka" ma być spłacana z majątku dłużnika, lub - w szczególnych wypadkach - nawet całkowicie darowana. Ustawa wprowadza też m.in. odstąpienie od rygoryzmu i formalizmu przy postępowaniu upadłościowym - sąd będzie mógł pominąć drobne braki we wnioskach i oświadczeniach konsumenta. Pozwala ponadto na bankructwo, jeśli dłużnik miał tylko jednego wierzyciela, co do tej pory było niemożliwe.
Dzięki nowym przepisom konsument uzyska również możliwość zawarcia układu z wierzycielami w ramach postępowania upadłościowego, co ma mu np. umożliwić zachowanie mieszkania w zamian za ustalony za zgodą większości wierzycieli indywidualny plan spłat. Maksymalny okres oddawania długów - w ramach planu spłaty - skrócono z 5 do 3 lat.
Poza tym w sytuacji, gdy dłużnik - na potrzeby spłaty zadłużenia - sprzeda mieszkanie, będzie mu przysługiwała większa niż dotąd suma na pokrycie kosztów wynajmu - z dotychczasowej 12-krotności średniego czynszu najmu do 24-krotności średniego czynszu najmu.
O ułatwienia w ogłoszeniu bankructwa i oddłużeniu konsumentów od dawna zabiegała Rzecznik Praw Obywatelskich Irena Lipowicz, która jeszcze w 2012 r. wystąpiła do ministra sprawiedliwości, domagając się pilnej zmiany ustawy, m.in. obniżenia kosztów upadłości, zniesienia rygoryzmu i formalizmu procedury i wprowadzenia możliwości zawarcia z układu z wierzycielami.
Dane, jakimi dysponuje RPO, wskazywały bowiem, że dotychczasowe przepisy o upadłości konsumenckiej były zbyt restrykcyjne - w efekcie ogłoszono śladową liczbę upadłości. Na około 2 tys. zgłoszonych wniosków, upadłość konsumencką ogłosiło jedynie kilkadziesiąt osób, a wielu potencjalnych wnioskodawców w ogóle nie zdecydowało się na rozpoczęcie procedury upadłości, zniechęconych nadmiernym formalizmem postępowania. Przystąpienie do procedury uniemożliwiał też dotychczasowy wymóg posiadania środków na zapłatę kosztów postępowania, zwykle 5-15 tys. zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.