Tylko jednej brygadzie w całej spółce węglowej OKD udało się w br. wydobyć 1 mln t. Jak informują nas czescy koledzy z Działu Komunikacji OKD, sukces ten odnieśli polscy górnicy z firmy Alpex, którymi kieruje główny przodowy Stafan Gulak.
- Nasz zespół pracuje w tym składzie od wielu lat. To doświadczeni, odpowiedzialni i pracowici górnicy, którzy doskonale wykonują swoją robotę. Najwięcej uwagi poświęcamy bezpieczeństwu, ponieważ pracujemy w trudnych warunkach geologicznych. Od stycznia 2014 r. odnotowaliśmy jeden wypadek i trzy drobne urazy. Pod względem zapewnienia bezpieczeństwa w zespole liczącym 120 górników to jest dobry wynik wynik - wyjaśnia kierownik odcinka Tadeusz Dziugieł.
Polscy górnicy zaliczyli wspomniany 1 mln t w ruchu Łazy kopalni Karwina, w której pracują od lat.
Tegoroczny wynik osiągnięty przez zespół Gulaka będzie uhonorowany wpisem na pamiątkową skórę, na której odnotowano cztery najlepsze wyniki wydobycia z ostatnich lat. Żeby było ciekawiej dwa należą właśnie do brygady Stefana Gulaka. W 2012 r. naszym górnikom zabrakło do 1 mln t zaledwie 24 t węgla. W 2013 r., ze względu na kryzys, wydobyli 750 tys. t. węgla, ale i tak byli najlepsi. W tym roku padł wreszcie rekord 1 mln t, co stanowi jedną dziesiąta rocznego wydobycia całej spółki.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak to się mówi - jaka płaca taka praca, w Polsce się krzyczy - górnik ma zbyt dużo, obciąć 10% to się zacznie opłacać. Nie tędy droga, i to nie tylko w górnictwie, w każdej branży, za 500 czy 700E wydajnie nikt nie będzie pracował a co dopiero za 300 jak to nie rzadko bywa na Polskim rynku pracy.
Chyba nie wracają czasy ś.p pana Pstrowskiego, rekordzisty PRL?
Wszystko się da zrobić lecz trzeba rękawy zakasać i wziąć się za solidną robotę a nie myśleć tylko o emeryturze i że mało płacą , będziecie więcej pracować to i kierownik może podwyżkę da, ba ale trzeba mieć chęci i samozaparcie.
Komus w Europie jednak opłaca się wydobywać węgiel metodą podziemną i to naprawdę w bardzo trudnych(znam z autopsji)warunkach geologiczno-górniczych. Ale...Czesi nie mieli takich specjalistów-szkodników jak panowie Balcerowicz Steinhoff, Buzek i wielu im podobnych, którzy obecnie mają czelnosć wypowiadania się w zakresie naprawy tego co skutecznie zniszczyli. No to zdrowych i mimo wszystko wesołych Świat dla sląskiej braci górniczej.