Przedstawiciele organizacji związkowych i pracodawców są coraz bliżej wypracowania wspólnego projektu ustawy dot. instytucji dialogu społecznego - poinformowali na piątkowej (19 kwietnia) konferencji prasowej. Apelują, by rząd jak najszybciej przyłączył się do rozmów.
- Najważniejszą kwestią, co do której porozumieliśmy się, jest na pewno chęć uniezależnienia dialogu społecznego od strony rządowej - wskazała podczas konferencji Anna Grabowska z Forum Związków Zawodowych.
- Uznawaliśmy wcześniej, że to właśnie rząd zawłaszcza sobie dialog na wskazanych przez siebie, a nam nieodpowiadających, zasadach - dodała.
Prezes BCC Marek Goliszewski wskazywał, że propozycja zakłada powstanie nowej instytucji dialogu społecznego - Rady Dialogu Społecznego. Na jej czele miałby stać przewodniczący naprzemiennie wybierany przez organizacje związkowe i pracodawców.
- Ta ustawa ma dawać równorzędność partnerów społecznych w każdym układzie negocjacyjnym - podkreślił Goliszewski.
- Chcemy, by była to instytucja publiczna, (...) instytucja niezależna, finansowana z naszych podatków, czyli z budżetu państwa, a nie z budżetu któregoś z ministerstw, aby instytucja ta nie była podporządkowana kalendarzowi żadnemu z ministrów - dodał.
Zgodnie z propozycjami strony społecznej, powoływać i odwoływać radę miałby marszałek Sejmu, na wniosek danej organizacji. Każda z nich miałaby mieć w radzie po siedmiu przedstawicieli, a także sekretarza. Związkowcy i pracodawcy dyskutują jeszcze m.in. o tym, ile lat miałaby trwać kadencja członków rady - 2 czy 4 lata, a także jej przewodniczącego.
Henryk Nakonieczny z NSZZ Solidarność wskazywał, że podczas rozmów pomiędzy stroną związkową a stroną pracodawców przedstawiane są merytoryczne i racjonalne argumenty, nie ma też większych kwestii spornych.
- Cieszy mnie, że widać już finał, wygląda na to, że jest on coraz bliżej i to mimo różnych punktów wyjścia - stwierdził.
Przewodniczący OPZZ Jan Guz apelował do rządu, by jak najszybciej przystąpił do rozmów ws. dialogu społecznego.
- Naszym oczekiwaniem jest, by strona rządowa jak najszybciej przystąpiła z nami do rozmów, pani premier oraz inne instytucje znalazły czas na rozwiązanie tego trudnego problemu - mówił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.