Spółki Gaz-System i UkrTransGaz zawarły w środę (17 grudnia) porozumienie o przygotowaniu studium wykonalności połączenia systemów gazowych Polski i Ukrainy. Umowę podpisali w Warszawie prezesi obu firm w obecności prezydentów Polski i Ukrainy - Bronisława Komorowskiego i Petra Poroszenki.
- Nic tak dobrze nie sprzyja budowie współpracy i przyjaźni między narodami i państwami, jak dobra współpraca gospodarcza, wzajemne korzyści z tytułu dobrosąsiedzkich relacji - podkreślił tuż przed podpisaniem porozumienia prezydent Komorowski.
- Wszyscy mamy świadomość, że należy pomóc w tym, aby właśnie współpraca biznesowa, współpraca gospodarcza była jednym z filarów przyjaźni i współpracy pomiędzy naszymi narodami, naszymi państwami - dodał prezydent.
Głównym celem umowy między operatorami systemów przesyłowych Polski i Ukrainy - firmami Gaz-System i UkrTransGaz - jest ustalenie zasad przygotowania analiz inwestycji niezbędnych do przesyłu paliwa między Polska i Ukrainą.
Komisja Europejska uznała te inwestycje za projekty o znaczeniu wspólnotowym w ramach rozbudowy połączeń gazowych Północ-Południe.
Gaz-System w komunikacie przypomina, że od 1 listopada 2012 roku realizuje usługę transportu gazu na Ukrainę przez punkt graniczny Hermanowice. Dostawy według obecnych zasad mogą być jednak przerwane lub ograniczone ze względu na niekorzystne warunki rozpływu gazu w sieciach po obu stronach granicy.
Obecnie - dodaje Gaz-System - maksymalna techniczna możliwość przesyłu gazu przez punkt Hermanowice w kierunku Ukrainy przy sprzyjających warunkach technicznych wynosi do 1,5 mld m sześc. rocznie.
W Ministerstwie Gospodarki odbyło się wcześniej polsko-ukraińskie forum gospodarcze z udziałem ministra rozwoju gospodarczego i handlu Ukrainy, Ajwarasa Abromawicziusa.
Wiceszef resortu gospodarki Andrzej Dycha podkreślił, że Ukraina jest i pozostanie kluczowym partnerem gospodarczym Polski, mimo że w 2014 roku doszło do spowolnienia wymiany handlowej. Uznał, że spadek obrotów ma charakter przejściowy i kierunek ukraiński wciąż jest rozpatrywany jako priorytetowy dla polskich firm.
Według ministra Abromawicziusa na Ukrainie powstały idealne warunki do przeprowadzenia reform - opowiadają się za nimi rząd i parlament, a społeczeństwo jest na nie gotowe. Wskazał jednak, że krajowi wciąż grozi załamanie, jak i wojna, stąd niezbędne jest wsparcie międzynarodowe. Przewiduje, że rok 2015 będzie dla Ukrainy bardzo trudny, lecz jego zdaniem w 2016 roku uda się już wrócić na właściwe tory.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.