Ministerstwo Finansów nie ograniczało środków na wynagrodzenia osób, które liczą głosy w komisjach wyborczych - poinformował w piątek (21 listopada) dziennikarzy minister finansów Mateusz Szczurek.
Szczurek pytany był podczas piątkowej konferencji, czy znajdą się dodatkowe pieniądze na finansowanie przyszłorocznych wyborów, gdyby potwierdziły się informacje o tym, że nie wystarczy ich na sprawne przeprowadzenie wyborów.
Minister wyjaśnił, że zarówno w budżecie na 2014 r., jak podczas dyskusji między PKW i resortem finansów prowadzonych przy okazji przygotowywania projektu budżetu na 2015 r. elementem dyskusyjnym były wynagrodzenia i premie dla pracowników PKW i Krajowego Biura Wyborczego.
- Nie uważam, aby to był czynnik, który stanowi o być albo nie być powodzenia wyborów. Nie ograniczaliśmy środków na inwestycje, nie ograniczaliśmy środków na wynagrodzenia tych, którzy liczą głosy i pracują w obwodowych komisjach. Z tego punktu widzenia zakładamy, że szacunki budżetowe i potrzeby, które przedstawiała PKW, są właściwe i dobrze obliczone - powiedział minister.
Najwyższa Izba Kontroli zdecydowała w piątek o poszerzeniu kontroli w PKW o wydatkowanie publicznych pieniędzy na przygotowanie Krajowego Biura Wyborczego do wyborów prezydenckich i parlamentarnych w 2015 roku. Kontrolerzy Izby sprawdzają czy pracownicy Krajowego Biura Wyborczego budowali system informatyczny do obsługi wyborów samorządowych w sposób zgodny z prawem, rzetelny, celowy i gospodarny. NIK w czasie tej kontroli ma skorzystać z wiedzy zewnętrznych i wewnętrznych ekspertów z zakresu informatyki.
Piątkowa "Rzeczpospolita" napisała, że PKW nie jest gotowa do przeprowadzenia w przyszłym roku wyborów prezydenckich i parlamentarnych. Do takiego wniosku mieli - zdaniem gazety - dojść przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli już po kilkudziesięciu godzinach od rozpoczęcia kontroli w PKW.
Zgodnie z ustaleniami Izby, w PKW nawet nie ruszyły przygotowania do rozpisania przetargów na systemy informatyczne, które miałyby pomóc zliczać głosy w wyborach prezydenckich wiosną i parlamentarnych na jesieni. Jak powiedziała gazecie osoba zaangażowana w kontrolę, od strony technicznej przeprowadzenie przyszłorocznych wyborów jest zagrożone. Dziś Komisja nie byłaby w stanie ich zorganizować.
Romuald Drapiński, który w KBW odpowiada za informatykę systemu wyborczego oraz statystykę wyborczą, ocenił w rozmowie z PAP, że w projekcie budżetu na 2015 r. przewidziano wystarczającą kwotę na przeprowadzenie wyborów, w tym na obsługę informatyczną.
- Chodzi o to, byśmy mogli stosowny przetarg (dot. systemu informatycznego - PAP) rozpocząć jeszcze w tym roku.
Według Drapińskiego KBW dopiero po uchwaleniu ustawy budżetowej może wystąpić do ministra finansów o potrzebne środki i po jego pozytywnej decyzji ogłosić przetarg.
Z założeń ustawy budżetowej na 2015 r. wynika, że budżet KBW w 2015 r. wyniesie 51,5 mln zł. Dodatkowo zaplanowano blisko 356 mln zł rezerwy celowej na przeprowadzenie m.in. wyborów prezydenckich oraz parlamentarnych - wynika z uzasadnienia do projektu ustawy budżetowej. Pula ta będzie też wykorzystana na ewentualne wybory przedterminowe, uzupełniające, referenda.
W czwartek CIR podało, że rezerwa budżetowa przeznaczona na wybory m.in. do Parlamentu Europejskiego i samorządu wyniosła 427,5 mln zł - o taką sumę wnioskowało wcześniej Krajowe Biuro Wyborcze. Sfinansowane z niej zostaną m.in. wypłaty diet dla osób pracujących w związku z wyborami samorządowymi w obwodowych komisjach wyborczych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.