Duża liczba nierentownych kopalń węgla kamiennego oraz w większości przestarzałe, mało efektywne, węglowe bloki energetyczne to teraz dwa kluczowe problemy sektora węglowo-energetycznego Polski - alarmuje w swym komunikacie z 20 listopada Business Centre Club.
- Zagrożenia są oczywiste: szybko rosnące ceny energii będące zagrożeniem dla konkurencyjności polskich przedsiębiorstw. Zabiegi rządu, aby odsunąć w czasie spełnienie kryteriów dotyczących poziomu emisji gazów cieplarnianych oraz uzyskane środki osłonowe, były i są koniecznością, ale dają jedynie trochę więcej czasu na rozwiązywanie tych problemów. BCC wielokrotnie podnosił kwestie niektórych negatywnych konsekwencji pakietu klimatyczno-energetycznego dla europejskiej, a w szczególności polskiej, gospodarki - wskazuje Marek Goliszewski, prezes BCC.
- Krytycznie oceniamy podejmowane w ostatnim czasie działania rządu wobec tej branży. Doraźne działania nie rozwiązują w sposób trwały zasadniczych problemów górnictwa. Konieczna jest likwidacja trwale nierentownych kopalń i inwestycje w kopalniach, w których warunki górniczo-geologiczne stwarzają gwarancje rentownej działalności - wymienia dalej Goliszewski.
W jego opinii kolejnym etapem powinna być prywatyzacja kopalń. Proces ten może być poprzedzony łączeniem podmiotów górniczych z elektroenergetyką czy też innymi odbiorcami węgla. Konsolidacja tych spółek może mieć miejsce tylko w przypadku uzyskania efektu synergii. Dlatego według szefa BCC należy zintensyfikować prace badawcze nad wdrożeniem nowych technologii zgazowania węgla i przyspieszyć program modernizacyjny w elektroenergetyce.
- Za szczególnie istotne uważamy inwestycje w podsektorze wytwarzania energii elektrycznej - budowa nowych wysokosprawnych bloków wytwórczych. Konieczne inwestycje w sieci dystrybucyjne i przesyłowe są konsekwencją zachowania odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa energetycznego jak i budową konkurencyjnego, europejskiego rynku energii. Wsparcie procesów inwestycyjnych powinno mieć charakter regulacyjny. Popieramy zapowiedź budowy dwóch elektrowni jądrowych. Uważamy bowiem, iż projekt ten wpisuje się w racjonalną potrzebę niezbędnej dywersyfikacji nośników energii - wskazuje w komunikacie Marek Goliszewski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wszystko sterowane sztucznie. TRWA LIKWIDACJA POLSKI. Demokracji nie ma widać to po wyborach. Komuna jest tylko w innym kolorze. Precz z bredniami o nieefektywności polskiego górnictwa. Media rządowe kłamią i polskojęzyczne jak TVN POLSAT. Durnie głosuję na zdrajców z PO, a teraz szukają winy w górnikach. Precz z POpaprańcasmi precz z komuną!! W tym tygodniu pokazali komuchy swoje oblicze. Nawet wyborów nie potrafią przeprowadzić peowcy ZDRAJCY KORONY POLSKIEJ!!
Czy pan Goliszewski, prezes tego szacownego zgromadzenia cwaniaczków, hochsztaplerów, dopiero teraz doznał olśnienia - wcześniej tego nie wiedział?????
No wszystko sprywatyzować pózniej zlikwidować 'nie ma hut stoczni to i czas na górnictwo 'no będziemy robić w fabryce Fiata za miskę ryżu do tego dążą nasi dyplomaci kochanaPolska
prawdziwy autorytet. prawdziwy biznesmen prawdziwy naukowiec. Jaki kraj tacy fachowcy.
Doktor Goliszewski się wypowiada specjalista nad specjalisty od niczego.