O zmianach w systemie brygadowym spółek PKN Orlen rozmawiali w środę (19 listopada) przedstawiciele związków zawodowych, zarządu i rady nadzorczej płockiego koncernu oraz ministerstwa skarbu państwa. Rozmowy - jak poinformowały PKN Orlen i resort - mają być kontynuowane.
Tymczasem związkowcy PKN Orlen, którzy sprzeciwiają się niekorzystnym ich zdaniem zmianom w brygadowym systemie pracy w spółkach grupy płockiego koncernu, zapowiadają, że decyzję - czy i w jakiej formie będą uczestniczyć w ewentualnych dalszych rozmowach - podejmą w czwartek.
Według biura prasowego PKN Orlen i Bogusława Pietrzaka, szefa działającego w spółce Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego, w środowym spotkaniu w Warszawie uczestniczyli wiceminister skarbu państwa Zdzisław Gawlik, przewodnicząca rady nadzorczej koncernu Angelina Sarota, a także przedstawiciele zarządu koncernu.
Termin tego spotkania ustalono po związkowej pikiecie przed kancelarią premier Ewy Kopacz, która odbyła się 5 listopada. W pikiecie uczestniczyło wówczas kilkuset związkowców z grupy kapitałowej PKN Orlen, w tym płockiego koncernu, włocławskiego Anwilu i Inowrocławskich Kopalni Soli "Solino" (IKS), gdzie od miesiąca trwa protest głodowy.
W przypadku PKN Orlen i Anwilu związkowcy obawiają się, że zmiana sytemu zmianowego, planowana też w innych spółkach grupy płockiego koncernu, polegać będzie na wstrzymaniu od 2015 r. przyjęć nowych pracowników w miejsce odchodzących na emeryturę, co oznacza zmniejszenie zatrudnienia o 20 proc. W obecnym pięciobrygadowym systemie pracy płockiego koncernu i spółek grupy kapitałowej, także takich jak np. Orlen Asfalt, pracuje w sumie 3 tys. 120 osób.
W ocenie związków zmiana doprowadziłaby do zmniejszenia liczby zatrudnionych o ok. 600 osób i przejście z obecnego systemu pięciobrygadowego na czterobrygadowy. To z kolei - twierdzą związki - stanowiłoby zagrożenie dla pracy instalacji poszczególnych spółek. Związkowcy zarzucają też zarządowi PKN Orlen i kadrze menedżerskiej nieproporcjonalną wysokość zarobków w porównaniu np. z pracownikami produkcji.
- Zarząd PKN Orlen upiera się przy systemie czterobrygadowym (...). Chce go koniecznie wprowadzić, nie chce rozmawiać o innych kwestiach. Z naszej strony decyzja nie zapadła. Jutro jest zarząd naszego związku. Zobaczymy, jak on do tego podejdzie, czy bardziej radykalnie, czy też, że siadamy do rozmów - powiedział w środę PAP Pietrzak.
Biuro prasowe PKN Orlen zaznaczyło, że zakład produkcyjny spółki w Płocku to jedyna spośród wszystkich rafinerii grupy, gdzie funkcjonuje jeszcze system pięciobrygadowy. "Zarówno pracodawca, jak i organizacje związkowe w obecności przedstawiciela MSP zaprezentowały swoje stanowiska. Ustalono, że temat wdrożenia systemu czterobrygadowego będzie przedmiotem dalszych dyskusji pracodawcy z organizacjami związkowymi" - napisano w odpowiedzi na pytania PAP.
PKN Orlen podkreślił, że mimo zaproszenia w środowym spotkaniu nie wzięli udziału przedstawiciele strony związkowej IKS Solino.
"To kolejny przykład odrzucania przez jedną organizację związkową możliwości rozwiązania w formie dialogu zaistniałego w tej spółce sporu i przedkładania interesów działaczy związkowych nad dobro pracowników IKS Solino" - napisano w stanowisku płockiego koncernu. PKN Orlen jest właścicielem IKS, gdzie znajdują się podziemne magazyny strategicznych dla kraju rezerw ropy naftowej i paliw.
Pietrzak, dodał, że w trakcie rozmów poruszony został też temat obecnej sytuacji w tej spółce.
- Apelowaliśmy, by rozwiązali konflikt, by usiedli do rozmów - dodał Pietrzak.
Przypomniał, że w inowrocławskiej spółce mija właśnie 30. dzień protestu głodowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.