Aby poprawić sytuację górnictwa, rząd powinien przyjąć program, w którym zdecyduje się na wspieranie górnictwa z budżetu, albo gwałtowne cięcia w tej branży - uważa prezes Kompanii Węglowej (KW) Mirosław Taras.
- Abyśmy mogli górnictwo racjonalnie zmieniać, nie wystarczą zabiegi strony społecznej, menedżerów górnictwa tu, na Śląsku. Jeżeli Warszawa, rząd polski nie napisze wreszcie programu, w którym zdecydujemy się albo na oficjalne wspieranie górnictwa z budżetu państwa, albo po prostu na "cięcie piłą" tego górnictwa, to nie ma szans, aby nie było w tym górnictwie wstrząsów - podkreślił Taras podczas środowej (19 listopada) konferencji na temat branży w Katowicach.
Według Tarasa, źródeł obecnego kryzysu branży należy szukać w latach 60. i 70., kiedy surowce były dla Polski jedyną walutą wymienialną. Dlatego władze PRL rozbudowały ten sektor, w którym pracownikom przyznano szerokie uprawnienia socjalne, które pozostały do dziś, mimo całkowicie innych warunków. To istotnie obciąża i wpływa na wyniki górnictwa, które jest pod presją cen na rynkach światowych - uznał.
Choć koszty płac w KW wynoszą 60 proc., zdaniem Tarasa, to wcale nie płace w górnictwie są największym problemem, lecz niska wydajność i przerost zatrudnienia.
- My zatrudniamy dwa razy więcej ludzi niż powinniśmy, więc nic dziwnego, że mamy bardzo wysokie koszty - powiedział Taras. Do tego dochodzą podatki obciążające górnictwo, co składa się na to, że koszt wydobycia tony węgla przekracza 313 zł.
- Przy tak dramatycznym spadku cen na świecie nie jesteśmy w stanie w krótkim okresie czasu zamknąć bilansu między kosztem a ceną węgla - podkreślił prezes KW. Jak dodał, trzeba liczyć na wzrost cen węgla. Jeżeli nie ma na to szans, trzeba wymyślić inne recepty.
Taras podkreślił, że z trzech elementów - kosztów wydobycia, bezpieczeństwa i stopnia wykorzystania złoża - można optymalizować tylko dwa. Proponowana przez związki zawodowe fuzja kopalń z energetyką to rozwiązanie, w którym koszty poniesie energetyka, a finalnie polskie społeczeństwo, płacąc wyższą cenę za prąd.
- To rozwiązanie skrajne, na które muszą się zgodzić politycy, przedstawiciele górnictwa, energetyki. Po drugiej stronie stoi intensywna i niestety bolesna ze społecznego punktu widzenia restrukturyzacja - zaznaczył.
Organizatorem konferencji jest grupa PTWP. Jej prezes Wojciech Kuśpik, komentując nieobecność zaproszonych do Katowic przedstawicieli rządu powiedział, że politycy ministerstwa chętnie przyjeżdżali na konferencje w okresie, gdy górnictwo przynosiło zyski.
Według danych przedstawionych na konferencji, po trzecim kwartale tego roku spółki węglowe straciły na sprzedaży węgla 1,6 mld zł. Zobowiązania na koniec września przekroczyły 12 mld zł. Jastrzębskiej Spółce Węglowej i Kompanii Węglowej nie udało się wyemitować euroobligacji, które miały poprawić ich płynności finansową. Na zwałach jest już ponad 9 mln ton niesprzedanego węgla. Problemem są ceny węgla na rynkach światowych - najniższe od lat.
W galerii: Konferencja Górnictwo 2014, Katowice, 19 listopada 2014 r. (zdjęcia: Jarosław Galusek - portal górniczy nettg.pl).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Tak!!! niech prezes zacznie oszczednosci sam od siebie ,kpina i ZERO odpowiedzialnosci za sprawowany urzad nic tylko ciac ,zamykac likwidowac...mówi sie ze tylko 3 kopalnie sa rentowne a nie daj Boże nich tam cos sie stanie metan zawał,pożar,,co wtedy ???? tez do LIKWIDACJI??? niestety nie ma w Zarzadzie Kompanii żadnego fachowca sami laicy którzy pobieraja po 80 tys i wieciej miesiecznie i g..no ich obchodzi reszta oby od wypłaty do wypłaty
A winne sa DANINY - 28 - 32 % obciazen ZADEN podmiot gospodarczy nie wytrzyma - ale Gornictwo nie ma wlasciciela, ani Zarzadcy, ktorym winien byc Rzad - wiec NIKT nie podejmie decyzji jak to zrobili w Australii gdzie ostatnio zzawiesili daniny / wprawdzie tylko 18 % wazace/ dla gornicztwa
Policzkiem dla WSZYSTKICH uczestnikow konferencji i CALEGO GORNICTWA w przededniu Barborki byla nieobecnosc politykierow - nwet tych LOKALNYCH, przedstawicieli RZADU
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
nie wiem dlaczego? wegiel z Krupinskiego idzie na zwaly bo cena wegla 80$ czyli 350 zl, zabrali ludziom wegiel w naturze i wyplacaja go po 500zl. nawet jak ktoś podjezdza wanną po kilanascie ton może kupic max 5t? dlaczego nie można oddawać pracownikom, emerytom itd. wegla w naturze?
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
przerost pracowników jest i to napewno ale nie górników(dołowców).poprzez łączenie zakładów w jeden stale kumuluje sie powierchnia Dajcie im odprawy albo alokujcie na dół. na dole są braki zatrudnienia na każdym oddziale a z wydajnością też może być gorzej bo za pare lat zostanie sama "młodzież"ze stażem kilku lat,która jeszcze nie połapała wszystkich "knifów" a i wypadków pewnie też bedzie więcej.
może państwo wspomoże moja firmę dotuje ją a ja i tak skonsumuje dotacje dla mnie, brawo Taras uratuje cię zwolnienie emerytów, 600 osób z centrali zabranie przywilejów, żyjcie tak jak reszta polaków bez ciągłej osłony i pomocy państwa czyli nas wszystkich podatników
do"barakuda" Centrala KW SA w 2003 roku zatrudniała 125 osób. Sprzedaż wegla ogółem - 47 mln ton. W 2013 roku zatrudniała w biurowcu 800 osób w tym ok 100 w randze dyrektorów, zatrudnienie na kopalniach spadło o 10 tysiecy ludzi, w 2013 sprzedaz wyniosła ok 30 mln ton Rachunek jest prosty.
Panie Prezesie to od czego Pan jest skoro Warszawa ma decydować i Sośnica-Makoszowy tez mają podejmować kluczowe decyzje? A Pan? Wychodzi na to, że jakby co to umyje Pan ręce i powie "to nie ja!"
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Nie wiem gdzie ten przerost zatrudnienia. Nam wściskaja robote z trzech stanowisk.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
3xTAK panie Taras. "Niska wydajność i przerost zatrudnienia" są najwiekszym obciążeniem w budynku pana Centrali w Katowicach. 800 osób nikomu niepotrzebnych gryzipiórków zbierających wypłaty dyrektorskie. AMEN