62 proc. polskich internautów to tzw. cyfrowi konsumenci, czyli osoby poszukujące w sieci informacji o produktach, które mają zamiar kupić lub po prostu kupujące online - wskazuje raport firmy doradczej EY. Proporcja ta - jak twierdzi - odpowiada średniej światowej.
Według opublikowanego w środę (22 października) opracowania EY, najwięcej "cyfrowych konsumentów" jest wśród internautów w Indiach (75 proc.), Chinach (70 proc.) i Holandii (70 proc.), a najmniej w Szwajcarii (45 proc.), Belgii (47 proc.), Austrii (47 proc.) i USA (50 proc.).
Analitycy EY zwrócili uwagę, że największy odsetek cyfrowych konsumentów występuje nie w krajach rozwiniętych, a w rozwijających się. Jak tłumaczyła szefowa działu marketingu w EY Barbara Górska, wynika to z uwarunkowań kulturowych i modelu robienia zakupów w najbardziej zamożnych gospodarkach.
Na tle 34 badanych nacji, Polaków wyróżniał sceptycyzm co do możliwości zastępowania kontaktu osobistego kontaktem wirtualnym. Charakteryzowała ich też większa lojalność w stosunku do dostawców telefonii komórkowej, oraz mediów: energii, gazu i wody.
EY przeprowadziła badanie na temat wpływu internetu i mediów społecznościowych na zachowania konsumentów korzystających z sieci w 34 krajach. Przebadano 29 943 respondentów m.in. w Ameryce Północnej, Ameryce Południowej, regionie Azji i Pacyfiku, Europie (w tym w Polsce), Indiach, Afryce i na Bliskim Wschodzie.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.