Premier nie odniosła się ani słowem do najistotniejszych problemów rynku pracy - płacy minimalnej, umów śmieciowych, segmentacji rynku pracy - tak expose Ewy Kopacz skomentował szef Solidarności Piotr Duda. Jego zdaniem większość jej deklaracji należy uznać za pobożne życzenia.
Duda powiedział PAP, że w expose, które premier przedstawiła w Sejmie w środę, nie było też "ani słowa o dialogu społecznym, który leży w gruzach".
- Nie wspomniała również o najważniejszych dla przeciętnej polskiej rodziny informacjach takich jak np. kwota wolna od podatku, progi dochodowe czy pomoc socjalna dla najuboższych - wyliczał.
Jego zdaniem większość deklaracji szefowej rządu należy traktować jak pobożne życzenia, gdyż "realizacja większości z nich datowana jest na 2016 rok i później, a więc już po zakończeniu tej kadencji".
- Zabrakło tego, co najbardziej buduje bezpieczeństwo polskich rodzin, a więc zdrowy rynek pracy i przyjazny system podatkowy, w tym dostępność do świadczeń socjalnych dla rodzin najuboższych - podsumował szef NSZZ Solidarność.
Dodał, że choć Solidarność nie miała większych oczekiwań, jeśli chodzi o to wystąpienie, to "to, co powiedziała premier Ewa Kopacz, rozczarowuje".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.