Kopalnia węgla Krasny Partyzan z grupy DTEK wznowiła wydobycie po 50 dniach uśpienia produkcji. Działają 2 z 3 ścian wydobywczych a cała załoga wrócila do pracy. Kilka dni temu udało się osiągnąć dzienne wydobycia na poziomie 1,34 tys. t, czyli zaledwie 17 proc. tego, które kopalnia średnio wykonywała przed zamknięciem - donosi biuro prasowe grupy DTEK, największego dostawcy prądu na Ukrainie, który prowadzi własne kopalnie węgla.
Zakład górniczy w miejscowości Czerwonopartyzanckie w obwodzie ługańskim wstrzymano z powodu ostarzału podzas walk na wschodzie Ukrainy podobnie jak kilkadziesiąt innych kopalń. 10 lipca tego roku szefostwo DTEK postanowiło, że ryzyko dla 2,5 tys. górników jest zbyt wielkie. Specjalne grupy fachowców zjeżdżały na dół by podtrzymać wentylację wyrobisk i odwadnianie. Krasny Partyzan jest jedną z pierwszych kopalń, jakie przywrócono do życia po rozejmie, zawartym w Mińsku w piątek 5 września.
Według różnych szacunków na Ukrainie zabraknie od 10 do 20 mln t węgla. Od połowy września zaczną wyczerpywać się zapasy na zwałach elektrowni węglowych. Z wiarygodnych źródeł, do których dotarł nettg.pl, potwierdza się, że ukraińska energetyka prowadzi zaawansowane rozmowy w celu zakupu znaczącej ilości węgla ze śląskich kopalń.
- Różnica cen węgla między Polską a Ukrainą jest pewnym problemem, ale zdecydowanie schodzi na dalszy plan wobec ryzyka, że jesienią staną elektrownie i w kraju zabraknie energii elektrycznej - powiedział portalowi górniczemu jeden z przedstawicieli strony ukraińskiej.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.