W piątek, 1 sierpnia w godzinach wieczornych, w należącej do KGHM kopalni Rudna doszło do oberwania skały. Przysypany został 47 - letni operator ładowarki. Niestety mimo szybkiej reanimacji nie udało się go uratować - poinformowało biuro prasowe spółki.
Miejsce zdarzenia w sobotę zacznie badać komisja, która ma wyjaśnić przyczyny wypadku.
Górnik, który zginął pracował w kopalni od 1985 r. Pozostawił żonę i troje dzieci. To 16. wypadek śmiertelny w polskim górnictwie w tym roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.