Rząd Indii chce polecić państwowej kompanii wydobywczej Coal India, by zaczęła importować węgiel i w ten sposób zwiększyła dostawy paliwa, które są konieczne, jeśli indyjskie elektrownie mają produkować więcej energii.
Pomysł importu przez Coal India powstał w zeszłym roku, ale storpedowały go władze lokalne, argumentując, że koszt węgla krajowego jest o wiele niższy niż kupowanego na rynkach.
Teraz jednak rząd gotów jest ponieść wydatki na import, aby siłownie węglowe pracowały pełną parą. - Koszt prądu wprawdzie wzroście dla odbiorców o około 10 pais [indyjskie grosze - przyp. red.], ale dzięki temu pomożemy szczególnie tym elektrowniom, którym brakuje węgla - powiedział przedstawiciel rządu w Delhi cytowany przez mining.com.
India Coal są największym na świecie producentem węgla. Kilka dni temu otwarła gigantyczną kopalnię w Amrapali we wschodnim stanie Jharkhand z roczym planem wydobycia 12 mln t węgla. Paliwa ciągle jednak brakuje. Indie są już w tej chwili trzecim największym importerem węgla na świecie a własne zasoby tego paliwa lokują ten kraj na piątym miejscu.
Tymczasem zapas węgla zgromadzony na zwałach 44 elektrowni starczy najwyżej na tydzień. Codziennością są już częste przerwy w zasilaniu mieszkań i przemysłu. Niedobór węgla szacuje się w Indiach na 84,71 mln t. Roczny popyt Indii wynosi ok. 551,6 mln t a indyjskie kopalnie mogą dostarczyć najwyżej 466,89 mln t węgla.
- Krajowe zdolności wydobywcze zostały dotkliwie sparaliżowane przez poprzedni rząd, który dopuścił do wielkich oszustw i afer węglowych - ocenił Piyush Goyal, obecny minister energii, węgla i OZE Indii.
Wskutek tych afer w energetyce zamknięto projekty warte 65 tys. MW mocy. Problemem w Indiach jest też mało wydajny transport z odległych kopalń oraz biurokratyczne opóźnienia przy wydawaniu decyzji środowiskowych dla nowo budowanych zakładów górniczych - donosi mining.com
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.