Choć rano wydawało się, że porozumienie między stroną społeczną a pracodawcą w kopalni Kazimierz-Juliusz zostanie podpisanie bardzo szybko, okazuje się, że do tej pory się to nie stało - wynika z rozmowy portalu górniczego nettg.pl z wiceprzewodniczącym Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacławem Czerkawskim.
Po godz. 14. projekt porozumienia został dopiero przesłany do zaopiniowania w centralach związkowych.
- Wcale nie jest przesądzone, że to porozumienie zostanie podpisane dzisiaj - wyjaśnił Czerkawski.
Przypomnijmy:
52-osobowa grupa górników w nocy ze środy (9 lipca) na czwartek, po zakończeniu pracy nie wyjechała na powierzchnię, solidaryzując się z grupą kolegów, którym nie przedłużono umów o pracę, zawartych wcześniej na czas określony.
Górnicy wyjechali na powierzchnię dopiero po czwartkowych porannych rozmowach z zarządem KHW, która miała doprowadzić do szybkiego podpisania porozumienia.
- Dostaliśmy już pensje w całości - część załogi dzisiaj, część wczoraj. W tej sytuacji i wobec porannych rozmów oraz perspektywy zawarcia porozumienia z zarządem KHW koledzy wyjechali na powierzchnię. Wierzymy, że uda się podpisać porozumienie - stwierdził w czwartek rano przewodniczący kopalnianej "S" Grzegorz Sułkowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.