W czwartek (10 lipca) przedstawiciele związków zawodowych z kopalni Kazimierz-Juliusz spotkają się z członkami zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego - dowiedział się portal górniczy nettg.pl.
Spotkanie z włodarzami KHW było jednym z postulatów, jakie wysunęła załoga kopalni w czasie wtorkowych (8 lipca) masówek, na których przedstawiciele strony społecznej informowali o trudnej sytuacji kopalni i o planach zarządu KHW, aby zamknąć zakład. Pracownicy kopalni ponadto zażądali terminowej wypłaty całości wynagrodzeń oraz cofnięcia decyzji o nieprzedłużeniu umów o pracę 29 pracownikom. Załoga zgłosiła gotowość do strajku, który miałby się rozpocząć w piątek (11 lipca).
- W tej chwili pracujemy nad tym, aby wypłaty zostały wypłacone w całości i terminowo. Ze strony związków zawodowych widać dobrą wolę i chęć współpracy. Wszyscy wiedzą, że w sytuacji w jakiej znajduje się kopalnia strajk byłby niedobrym rozwiązaniem - powiedział w rozmowie z portalem górniczym nettg.pl wiceprezes ds. technicznych kopalni Kazimierz-Juliusz Jacek Matuszczyk, który pełni obowiązki prezesa zakładu.
- W sprawie 29 pracowników mogę powiedzieć tylko tyle, że mieli oni umowy na czas określony i czas ich obowiązywania dobiegł końca - stwierdził Matuszczyk, który podniósł także temat złóż po kopalni Jan Kanty, które dawałby szanse sosnowieckiej kopalni na dłuższe fedrowanie.
- Temat ten jeszcze nie jest zamknięty. Czekamy na decyzję środowiskową.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Pewnie zamknąć. Z drugiej strony lizać d**y hajerom ze śląska, a zwłaszcza tym emerytowanym, bo to przecież najbiedniejsza grupa społeczna. Za ponad 3 tyś emerytury nie mają co do garnka wciepnąć i muszą robić na umowach o dzieło. No ale trzeba wykarmić kury domowe a dzieciom pospłacać kredyty.
badziewie sosnowieckie???ale ilu osobom daje pozytywne emocje!!!!!
zamknąć to badziewie sosnowieckie...