Na razie nie ma potrzeby zaostrzania kontroli dla lotów z Polski do Stanów Zjednoczonych - poinformował PAP Mateusz Kotliński z Urzędu Lotnictwa Cywilnego. USA zaapelowały o zwiększenie kontroli na lotniskach w Europie w związku z możliwością ataków terrorystycznych.
- Monitorujemy sytuację i jeśli pojawią się informacje o zagrożeniu, zareagujemy - zapewnił Kotliński.
Zaostrzone środki bezpieczeństwa wprowadzono m.in. w Wielkiej Brytanii, Belgii i Francji po niedawnych ostrzeżeniach służb wywiadowczych USA o tym, że terroryści powiązanego z Al-Kaidą syryjskiego Frontu Al-Nusra i działającej w Jemenie filii Al-Kaidy - AQAP (Al-Kaidy Półwyspu Arabskiego) wspólnymi siłami zaprojektowali urządzenie wybuchowe niewykrywalne przez obecne systemy kontroli.
- W chwili obecnej Urząd Lotnictwa Cywilnego nie posiada informacji wskazujących na zwiększone zagrożenie dla lotów z Polski do USA, w związku z tym nie jest planowane wprowadzenie dodatkowych, bardziej rygorystycznych środków ochrony w polskich portach lotniczych. Natomiast cały czas sytuacja jest monitorowana i Urząd jest w kontakcie z różnymi instytucjami, które zajmują się zapewnieniem bezpieczeństwa w kraju. Jeśli pojawią się informacje o zagrożeniu, niezwłocznie zostaną wprowadzone dodatkowe środki bezpieczeństwa - powiedział Kotliński.
Władze francuskiego lotnictwa cywilnego zastrzegły, że z racji poufności nie mogą ujawnić charakteru dodatkowych środków bezpieczeństwa. Wcześniej kontrolę bagażu podręcznego i osobistą w związku z ostrzeżeniami amerykańskich służb wywiadowczych przed możliwym zamachem terrorystycznym wprowadzono w Wielkiej Brytanii.
Wynalazcą nowego, niemetalicznego urządzenia wybuchowego ma być 32-letni Ibrahim Hassan al-Asiri, będący na czarnej liście poszukiwanych przez służby amerykańskie. Jest on saudyjskim inżynierem pochodzącym z pogranicza saudyjsko-jemeńskiego, ukończył studia chemiczne w Rijadzie.
Brytyjski dziennik "Daily Telegraph" napisał, że nie ma pewności, czy nowo zaprojektowany ładunek wybuchowy może być umieszczony w którymś z urządzeń elektronicznych, np. w laptopie, w odzieży lub chirurgicznie implantowany w ludzkim ciele. Każdą z tych technik Asiri testował w przeszłości.
Asiri jest podejrzany o skonstruowanie ładunku wybuchowego ukrytego w bieliźnie niedoszłego zamachowca samobójcy, Nigeryjczyka Umara Faruka Abdulmutallaba, który w grudniu 2009 roku usiłował dokonać zamachu na samolot na trasie Amsterdam-Detroit, ale został obezwładniony przez pasażerów.
Podejrzewa się też, że Saudyjczyk, który wyszedł cało z trzech zamachów na jego życie, skonstruował ładunek wybuchowy, umieszczony w pojemnikach na tusz do drukarek znalezionych w 2010 r. na lotnisku East Midlands (w Castle Donnington w hrabstwie Leicestershire). Pojemniki na tusz miały być wysłane do USA.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.