Czwartkowa (26 czerwca) sesja na giełdach w USA przyniosła spadki indeksów po słabszych od oczekiwań danych na temat wydatków konsumentów oraz komentarzach szefa oddziału Fed z St. Louis, Jamesa Bullarda, który ocenił, że bank podniesie stopy proc. w I kwartale 2015 r.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,13 proc., do 16.846,13 pkt.
S&P 500 zniżkował o 0,12 proc. i wyniósł 1,957,22 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 0,02 proc., do 4.379,05 pkt.
Sytuacja w amerykańskiej gospodarce ulega poprawie, Rezerwa Federalna powinna zdecydować się na pierwszą podwyżkę stóp proc. w pierwszym kwartale 2015 r. - uważa przewodniczący oddziału Fedu z St. Louis, James Bullard.
Zdaniem Bullarda, stopa bezrobocia w USA spadnie poniżej 6 proc., a inflacja wzrośnie do 2 proc. pod koniec tego roku.
"Generalnie osiągniemy normalne poziomy na obu frontach pod koniec roku. Może to okazać się szokiem dla niektórych, myślę że część inwestorów oraz decydentów politycznych nie jest tego świadoma" - powiedział Bullard w Fox Business Network.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła o 2 tys. wobec poprzedniego tygodnia i wyniosła 312 tys. - poinformował Departament Pracy USA. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 310 tys.
Wydatki amerykańskich konsumentów w maju wzrosły o 0,2 proc. miesiąc do miesiąca, podczas gdy w kwietniu pozostały bez zmian mdm po korekcie. Dochody Amerykanów wzrosły o 0,4 proc. mdm, wobec wzrostu o 0,3 proc. mdm w poprzednim miesiącu.
Ekonomiści spodziewali się, że wydatki konsumenckie wzrosną o 0,4 proc. mdm oraz że dochody wzrosną o 0,4 proc.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.