Orlen Lietuva nie porozumiał się z Kolejami Litewskimi w sprawie stawek kolejowych - poinformował w środę (28 maja) PKN Orlen. Wbrew deklaracjom premiera Litwy Algirdasa Butkieviciusa, Koleje Litewskie nie zgodziły się na propozycję obniżenia opłat przewozowych.
- Podczas spotkania przedstawiciele Orlen Lietuva po raz kolejny przedstawili postulat znaczącej obniżki stawek za transport produktów naftowych. Stanowisko litewskich kolei nie zmieniło się i przewoźnik nie zgodził się na propozycję Orlen Lietuva. Brak postępów w negocjacjach rozczarowuje, ponieważ podczas niedawnych spotkań prezesa Orlen Lietuva z premierem Litwy Algirdasem Butkieviciusem pojawiały się zapewnienia o zrozumieniu stanowiska spółki i deklaracje, że w ślad za tym pojawią się adekwatne propozycje ze strony litewskich kolei - podała spółka w komunikacie.
Spółka wskazuje, że jednym z ważniejszych czynników przyczyniających się do strat Orlen Lietuva są wysokie koszty logistyczne.
- Orlen Lietuva jako litewska firma, od lat płaci za przewozy kolejowe około 30 proc. więcej niż konkurenci z innych krajów, np. z Białorusi. Spółka nie posiada żadnej alternatywy w zakresie transportu paliw z rafinerii, ponieważ spółka Lietuvos gele§inkeliai posiada monopolistyczną pozycję na rynku litewskim. W przeszłości spółka Orlen Lietuva korzystała z usług kolei łotewskich, jednak po zdemontowaniu przez Litwinów w 2008 r. 19-kilometrowego odcinka torów w kierunku Renge szlak ten jest niedostępny. Strona litewska pomimo licznych obietnic nie wykonała żadnych prac związanych z odbudową torów do granicy łotewskiej - napisano.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.