Środowa (21 maja) sesja na giełdach w USA przyniosła wyraźne wzrosty głównych indeksów. Inwestorzy dobrze przyjęli gołębi wydźwięk "minutes" z kwietniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,97 proc., do 16.533,06 pkt.
S&P 500 zwyżkował o 0,81 proc. i wyniósł 1.888,03 pkt.
Nasdaq Comp. wzrósł o 0,85 proc., do 4.131,54 pkt.
- Minutes nie przyniosły dużych zaskoczeń. Usłyszeliśmy to, o czym Fed już wspominał wcześniej. Generalnie więc dostaliśmy kolejny gołębi komunikat - ocenił Darrell Cronk, strateg inwestycyjny Wells Fargo Private Bank. - Naszym zdaniem rynek akcji w Stanach Zjednoczonych będzie dalej zyskiwał, ponieważ korzystne są czynniki fundamentalne - dodał.
Amerykańscy bankierzy centralni uważają, że realizowany przez nich program stymulacyjny, którego celem jest obniżenie stopy bezrobocia w USA, nie powinien obecnie doprowadzić do niepożądanego wzrostu inflacji w tym kraju - wynika z raportu z ostatniego posiedzenia FOMC.
Z minutes wynika również, że w trakcie kwietniowego posiedzenia członkowie Fed dyskutowali możliwe procedury związane z podnoszeniem stóp procentowych. Jednocześnie członkowie Fed byli jednak zgodni, że nie należy oczekiwać, iż podwyżka taka będzie miała miejsce w najbliższym czasie.
Fed w kwietniu po posiedzeniu powtórzył, że w przyszłości przy decyzji w sprawie stóp procentowych będzie się kierował postępem w osiąganiu swoich celów: inflacji na poziomie 2 proc. oraz maksymalnego zatrudniania.
Na kwietniowym posiedzeniu Fed zdecydował o kolejnym obniżeniu skali skupu aktywów w ramach programu luzowania ilościowego. Rynek spodziewa się, że prawdopodobnie zostanie utrzymane tempo stopniowej redukcji programu skupu aktywów na kolejnych posiedzeniach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.