O osłabieniu ukraińskiej waluty, wsparciu dla polskich firm działających na Ukrainie oraz restrukturyzacji gospodarki tego kraju rozmawiali w piątek (16 maja) w Warszawie wicepremier Janusz Piechociński oraz minister gospodarki i handlu Ukrainy Pawło Szeremeta.
- Omawialiśmy sprawy związane z osłabieniem siły waluty ukraińskiej, praktyczne możliwości wsparcia w zakresie restrukturyzacji polityki gospodarczej na Ukrainie, instytucji, a przede wszystkim budowania nowych impulsów dla pobudzania wzajemnych relacji na poziomie małej i średnie przedsiębiorczości - powiedział Piechociński na briefingu po spotkaniu.
Dodał, że omawiano także kwestie głębszej współpracy gospodarczej w ramach Partnerstwa Wschodniego.
- Dla Polski Ukraina jest szczególnie ważnym parterem, dużym sąsiednim rynkiem. Krajem o największych polskich inwestycjach bezpośrednich. Krajem, gdzie także polscy inwestorzy i polscy przedsiębiorcy, którzy tam zainwestowali, są dziś pod szczególną presją trudnych relacji(...) Dziś nie ma pogody dla gospodarczej działalności, a kiedy zakończy się niepogoda polityczna i dyplomatyczna, czego Ukrainie życzymy, polscy przedsiębiorcy powinny wrócić (na ukraiński rynek).
Szeremeta powiedział, że wymiana handlowa pomiędzy krajami wzmacnia obie gospodarki. Pytany był również o kwestie bezpieczeństwa dostaw gazu.
- Niestety, nasze źródła dostawy nie są dostatecznie zdywersyfikowane. Mówimy tutaj o dostawach rewersowych przez Słowację i Węgry. Rozwijamy swoje własne źródła gazu ziemnego, w tym również gazu łupkowego. Oczywiście dysponujemy pokładami gazu ziemnego, niestety mamy w tej chwili konflikt z Rosją o pokłady znajdujące się na szelfie przy Krymie. Naszym głównym zdaniem jest w tej chwili ograniczenie wykorzystania gazu, dzięki działaniom w zakresie efektywności energetycznej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.