W 2017 r. węgiel będzie głównym źródłem energii - przewidują zachodni eksperci. W artykule opublikowanym na łamach tygodnika The Economist, zatytułowanym "Paliwo przyszłości - niestety", zwrócono uwagę na fakt, że węgiel, w odróżnieniu od innych surowców energetycznych, eksploatowany jest głównie w krajach o stabilnej sytuacji politycznej.
Podczas gdy zapotrzebowanie na węgiel dyktuje rynek, ceny np. ropy naftowej są często wynikiem nacisku rozmaitych grup interesu i monopoli - przyznaje The Economist.
Tymczasem wobec wciąż komplikującej się sytuacji politycznej na Ukrainie rośnie znaczenie krajowych surowców. Np. w Czechach od kilku tygodni wyraźnie odczuwalna jest presja na ich wykorzystanie. Pisze o tym gazeta Lidove Noviny, argumentując, że bezpiecznie pod względem energetycznym mogą czuć się tylko te kraje, które posiadają zasoby węgla. Czeski rząd ma zamiar na początek rozważyć możliwość zwiększenia udziału węgla brunatnego w krajowym miksie energetycznym.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Cudze chwalicie swego nieznacie .
Skapli się po tylu latach Brawo Warszawka !!!! :)
Polska na węglu stoi a jesteśmy biednym krajem wraz z ubożejącym społeczeństwem. Może warto odbudować gospodarkę racjonalnie zarządzając strategicznymi złożami surowców naturalnych? Amen
Tylko nasz węgiel może nas uratować.mamy go potężne zasoby więc korzystajmy z tego dobrodziejstwa.